Złoty słabnie. Już dawno nie było tak źle, a może być jeszcze gorzej. Dlaczego?

Złoty zdecydowanie słabnie we wtorek. Wpływa na to przede wszystkim oczekiwanie na decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Niemniej polska waluta niebezpiecznie zbliża się do okrągłych barier niewidzianych od dawna.

Kurs euro we wtorek po raz pierwszy od dwóch miesięcy przekroczył 4,50 zł. "Przebicie przez EUR/PLN tego pułapu może zagrażać dalszym wzrostem notowań w kierunku 4,55" - przewiduje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarza. Symbolicznie wzrósł także dolar, który jest najdroższy od trzech miesięcy i dobił do granicy 4,20 zł. "USD w relacji do głównych walut osiąga największą wartość od marca, a USD/PLN chwilowo naruszył 4,20, oddalając się na przeszło 6 proc. od lipcowego dna. Złoty w relacji do dolara stracił w minionych dniach 1,5 proc., ale okazał się odporniejszy od korony czeskiej, forinta, randa, czy meksykańskiego peso" - czytamy w analizie Sawickiego. Za franka szwajcarskiego należy zapłacić 4,71 zł, a za funta szterlinga 5,27 zł.  

Kurs PLN/EURKurs PLN/EUR stooq.pl

Kurs PLN/USDKurs PLN/USD stooq.pl

Zobacz wideo Sobolewski: Gdybyśmy wszyscy dostali milion złotych, to byśmy od tego zbiednieli, a nie wzbogacili się

Złoty osłabiony. Winna decyzja RPP, ale nie tylko

Ekonomiści są zgodni, że osłabienie złotego to reakcja giełdy na decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Rynek spodziewa się obniżki o 25 pkt bazowych. "Złotemu szkodzą mocniejszy dolar, oczekiwania na obniżki stóp NBP podczas gdy EBC czy Fed są od nich daleko, czy pogorszenie perspektyw eksportowych" - wskazują analitycy ING Banku Śląskiego. Podobnego zdania są eksperci PKO BP, którzy uważają, że krajowej walucie nie sprzyjają rosnące oczekiwania na rozpoczęcie luzowania polityki pieniężnej.  

Oprócz tego analitycy PKO BP zwracają uwagę, że "osłabienie złotego wspierały także czynniki techniczne w postaci wybicia przez kurs EUR/PLN górą z budującego się od połowy sierpnia trendu bocznego". Z kolei Bartosz Sawicki zwraca uwagę, że "z jednej strony inwestorzy uciekają od walut gospodarek wschodzących przez słabe dane z Chin. Z drugiej strony rośnie rentowność długu USA, na co składa się przekroczenie przez kurs ropy 90 USD za baryłkę i rosnące przekonanie, że Rezerwa Federalna długo nie obniży stóp procentowych po zakończeniu cyklu zacieśniania polityki monetarnej".

Ze złotym będzie tylko gorzej? 

Niestety sytuacja złotego może jeszcze się pogorszyć. "Obawiamy się, że w kolejnych miesiącach nie będzie lepiej" - zdradzają analitycy ING. Natomiast eksperci PKO BP w swojej analizie wskazywali, że: "po wtorkowej sesji w otoczeniu rynku trudno znaleźć czynniki, które mogłyby w krótkim terminie umocnić złotego, a tym samym kontynuacja jego deprecjacji wydaje się być scenariuszem bazowym".  

Więcej o: