We wtorek 3 października Narodowy Bank Polski opublikował informację o średnich kursach walut. Kolejna tabela zostanie przedstawiona w środę 4 października na stronie internetowej NBP. Nowych danych należy spodziewać się między godziną 11:45 a 12:15.
Nowy dzień, te same straty. Złoty w ostatnich tygodniach tylko przez chwilę zyskiwał - gdy w ubiegłym tygodniu GUS ogłosił, że inflacja spadła do jednocyfrowego poziomu 8,2 proc. Poza tym chwilowym wyskokiem sytuacja złotego jest od wielu tygodni bardzo słaba, szczególnie w parze z dolarem, który zyskał kilkadziesiąt groszy w ostatnich kilkunastu tygodniach. Za dolara zapłacimy już 4,42 zł, choć jeszcze w lipcu osunął się poniżej 4 zł. W środę amerykańska waluta zyskała już 0,14 proc. od zamknięcia.
Kurs dolara fot. stooq.pl
W środę wcześnie rano rośnie też euro, o 0,11 proc., co przełożyło się na kurs na poziomie 4,63 zł. Choć sytuacja złotego nie jest kolorowa, to przynajmniej w parze z frankiem i funtem wzrosty są marginalne. Szwajcarska waluta zyskała na razie tylko 0,02 proc. od zamknięcia, a brytyjska - 0,04 proc. Za franka zapłacimy więc 4,80 zł, a za funta - 5,34 zł.
Poniżej przedstawiamy kalendarium wydarzeń makroekonomicznych na środę, 4 października 2023 r., przygotowane przez analityków Macronext oraz Investing.com.
Najważniejszym wydarzeniem w Polsce jest ogłoszenie decyzji RPP o wysokości stóp procentowych, ostatni raz przed wyborami. "6 proc. - tyle na razie wynosi główna stopa procentowa NBP po tym, jak we wrześniu Rada Polityki Pieniężnej sensacyjnie ścięła ją aż o 75 punktów bazowych. Wtedy takiego rozwoju wydarzeń nie przewidział żaden ośrodek analityczny (przynajmniej z tych ankietowanych przez "Parkiet" oraz PAP) (...). Wygląda na to, że wrześniowa osobliwa obniżka stóp aż o 75 pb skołowała ekonomistów. W ankiecie "Parkietu" przed październikowym posiedzeniem widać olbrzymią niepewność. Na 21 opinii ośrodków analitycznych ankietowanych trzy mówią o braku zmiany stóp, jedenaście o obniżce o 25 punktów bazowych, sześć o cięciu o 50 punktów bazowych, a jedna nawet o obniżce aż o 75 punktów bazowych. Słowem - trzeba być gotowym na wszystko" - pisze Mikołaj Fidziński, dziennikarz Next.Gazeta.pl w zapowiedzi do posiedzenia RPP.