Warszawski Indeks Giełdowy zanotował w poniedziałek 20 listopada 2023 roku najlepszy wynik w historii. Tuż po 11:00 kurs wzrósł do 75 236 punktów, ustanawiając tym samym rekord wszech czasów.
WIG z rekordem wszech czasów
W kolejnych godzinach indeks spadł poniżej 75 tys. punktów. Ale trudno tu mówić o korekcie, bo WIG zamknął dzień z wynikiem 74 783 punkty, czyli 0,93 proc. więcej niż podczas piątkowego zamknięcia. To też kolejny dobry okres dla indeksu, który w sierpniu zaczął tracić wynik, nad którym pracował marca. Na początku października bessa się jednak zakończyła i od tego czasu warszawska giełda praktycznie tylko rośnie.
Notowania WIG rosną od dłuższego czasu, w poniedziałek 20 listopada 2023 roku padł rekord wszech czasów fot. stooq.pl
Warszawski Indeks Giełdowy jest liczony od 16 kwietnia 1991 roku. Ruszył z poziomu 1000 pkt. Najniższy wynik uzyskał w czerwcu 1992 roku, gdy spadł do 635,30 punktów. Poprzedni rekord padł natomiast w 2021 roku, wówczas indeks też przekroczył próg 75 tys. punktów.
Dobrze trzyma się też WIG20, czyli indeks 20 największych spółek GPW. Od października jego kurs praktycznie tylko rośnie. W poniedziałek zyskał 1 proc. i dobił do 2250 punktów, co jest najlepszym wynikiem od początku 2022 roku. Pomogły wybory, po których WIG20 w dwa dni odrobił straty z poprzednich dwóch miesięcy.
Polska gospodarka na plusie
Ale polska gospodarka nie tylko giełdową hossą żyje. Dobre wyniki notujemy również w innych wskaźnika. Rośnie przede wszystkim siła złotego. Kurs PLN-a od lat nie był tak wysoki, dolar spadł i utrzymuje się poniżej 4 zł. Do tego polska gospodarka w trzecim kwartale tego roku urosła o 0,4 procent w stosunku do tego samego okresu 2022 roku. "Gospodarka włącza szybszy bieg" - skomentował te wyniki Paweł Borys, odchodzący już prezes państwowego Polskiego Funduszu Rozwoju. Jego zdaniem w kolejnych kwartałach powinien być to już wzrost "powyżej 2 proc.".
Nieco gorzej wygląda nasza walka z inflacją. Według najnowszej prognozy Komisji Europejskiej średnioroczna inflacja HICP w Polsce w 2024 roku wyniesie 6,2 proc. To oznacza, że Bruksela przewiduje nam najwyższą inflację w całej Unii. Według tych samych prognoz, w 2023 r. nasza inflacja (średniorocznie 11,1 proc.) ma być trzecią najwyższą w UE za Węgrami i Czechami, a w 2025 r. (prognoza 3,8 proc.) niższa tylko niż na Węgrzech.
Ale choć najwyższa inflacja w UE może nie brzmieć zbyt chlubnie, to Komisja Europejska ma dla nas też prognozy, którymi możemy się chwalić. Przewiduje nam bowiem niezmiennie jedno z najniższych wyników bezrobocia - 3 proc. w 2023 r., 2,8 proc. w przyszłym roku i 2,7 proc. w 2025 r. Lepsze od nas odczyty mają mieć tylko Czechy i Malta (na Malcie w 2025 r. bezrobocie ma być takie samo jak u nas, 2,7 proc.). Średnia dla całej UE ma oscylować wokół 6 proc. Ponadto według KE w 2024 r. mamy być także jednym z liderów wzrostu gospodarczego. Nasz PKB ma urosnąć o 2,7 proc., ponad dwukrotnie mocniej niż średnia dla całej Unii.
