Złoto jest symbolem bogactwa i doskonałości, jednak na świecie są produkty i substancje, które są wielokrotnie od niego droższe. Ich cena sięga nawet milionów złotych za gram. Zobaczcie najdroższe substancje znane dzisiaj człowiekowi.
Cena: 120 dol. za gram
Zwana także metą bądź kryształem, w wielu krajach stała się modna po emisji serialu 'Breaking Bad'. To narkotyk, który od amfetaminy różni zaledwie jedna cząstka. Metamfetamina jest jednak zdecydowanie groźniejsza, silnie uzależnia i wyniszcza organizm. Efektem przyjmowania są 'dziury w głowie', halucynacje, psychozy.
Metamfetamina uwalnia duże ilości neuroprzekaźników, takich jak wywołujące uczucie szczęścia serotonina i dopamina czy noradrenalina. Wywołuje zatem uczucie euforii, brak potrzeby snu, stępiony apetyt. Jednocześnie jednak niszcząco wpływa na zakończenia nerwowe w mózgu.
Cena: 600 dol. za gram
Wyizolowana z liści koki w połowie XIX wieku, początkowo służyła jako środek znieczulający miejscowo. Dziś, ze względu na skutki uboczne, z medycyny została wycofana, nadal jednak stosuje się ją w okulistyce i otorynolaryngologii jako miejscowy środek znieczulający.
Kokaina mocno uzależnia psychicznie z powodu atrakcyjnych przeżyć, jakie towarzyszą jej zażywaniu. Zwiększa poziom dopaminy o 250 proc., podczas gdy seks podnosi go o 100 proc. a jedzenie o 50 proc., wywołuje euforię dającą poczucie wewnętrznej 'mocy'.
Długotrwałe jej przyjmowanie prowadzi do bezsenności, depresji, impotencji, manii prześladowczych i halucynacji. Ślady kokainy ma na sobie 90 proc. amerykańskich dolarów.
Cena: 3 tys. dol. za gram
Powszechnie zwany kwasem środek z grupy halucynogenów, powoduje omamy wzrokowe, słuchowe i dotykowe. Osoby pod wpływem LSD są bardzo podatne na sugestię i autosugestię.
Substancja po raz pierwszy zsyntetyzowana w 1938 r. przez szwajcarskiego chemika Alberta Hofmanna, początkowo zamierzano ją wykorzystać jako lek działający pobudzająco na układ krwionośny i oddechowy. Później odkryto właściwości halucynogenne kwasu, który wielką popularność zyskał wśród hipisów.
Według dostępnych badań LSD nie uzależnia fizycznie, nie zanotowano przypadków zgonów w wyniku jego przedawkowania.
Cena: 4 tys. dol. za gram
Radioaktywny metal, po raz pierwszy wytworzony i zbadany w 1941 roku przez zespół kierowany przez amerykańskiego chemika Glenna T. Seaborga. Jest używany do celów wojskowych oraz w reaktorach jądrowych. Jego kilogram może wyzwolić energię porównywalną do wybuchu 20 tys. ton trotylu.
Pluton jest silnie radioaktywny, dlatego jest zabójczy dla człowieka nawet w minimalnych ilościach, kumuluje się w tkance kostnej. Otrzymujemy go sztucznie, chociaż śladowe jego ilości wykryto w rudach uranu.
Cena: do 20 tys. dol. za gram
To jeden z najrzadszych kamieni ozdobnych na świecie, ponad milion razy rzadszy niż diament, wszystkie znalezione dotąd próbki taaffeitu zapełniłyby połowę filiżanki. Rekordzistą jest okaz 9,31-karatowy.
Jego nazwa pochodzi od nazwiska odkrywcy Richarda Taaffe'a który znalazł pierwszy kawałek. Jest złożonym tlenkiem glinu, magnezu i berylu, występuje w heksagonalnych kryształach barwy fioletowej, bladozielonej, niebiesko różowej i czerwonej. Ta ostatnia jest niezwykle rzadka, znaleziono mniej niż 10 egzemplarzy w tym kolorze.
Występuje w południowej Tanzanii, Chinach i na Sri Lance.
Cena: 30 tys. dol. za gram
Jest izotopem wodoru, około półtora tysiąca razy droższy od złota. W niewielkich ilościach powstaje w atmosferze wskutek działania promieniowania kosmicznego. Większe ilości trytu powstają w reaktorach jądrowych oraz podczas eksplozji nuklearnych. Można go także otrzymać syntetycznie bombardując neutronami lit.
Tryt ulega rozpadowi radioaktywnemu, ma właściwości fluorescencyjne i wykorzystywany jest na wskazówkach zegarków, w przyrządach celowniczych broni strzeleckiej, kompasach, świecących breloczkach czy na tablicach ostrzegawczych.
Cena: 55 tys. dol. za gram
To najtwardsza substancja występująca w naturze, diamenty nie rozpuszczają się w silnych kwasach ani zasadach. Pod względem chemicznym diament jest czystym węglem. Najstarsze diamenty mają już ponad 3 miliardy lat, to ponad dwie trzecie wieku Ziemi.
Jest wykorzystywany głównie w jubilerstwie. Co ciekawe, surowy, nieoszlifowany diament jest matowy i nie ma połysku. Niezwykłą urodę brylantu nadaje mu dopiero odpowiednie oszlifowanie.
Największy i najczystszy ze znalezionych do tej pory diamentów nazwano Cullinan. Znaleziono go w kopalni Premier Mine w Pretorii w 1905 roku. Kamień ważył 3106 karatów (621 gramów).
Cena: 300 tys. dol. za gram
Jeden z najrzadszych i najdroższych minerałów, znany od lat 50. ubiegłego wieku. Co ciekawe, do 2005 roku, uważany był za najrzadszy kamień szlachetny na świecie, znaleziono bowiem do tego czasu zaledwie 25 kryształów. W kolejnych latach znaleziono nowe złoża painitu, kilka tysięcy nowych okazów i minerał stracił to zaszczytne miano.
Jedynym miejscem występowania painitu jest Birma. Minerał naturalnie ma sześcioboczny kształt, przybiera barwę od brązowej, pomarańczowej i czerwonej, do fioletowej.
Niewielka liczba minerałów jest w rękach prywatnych, pozostałe są w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, Gemological Institute of America, California Institute of Technology oraz GRS Gem Research Laboratory w Lucernie.
Cena: 27 mln dol. za gram
Jest to najdroższy znany pierwiastek chemiczny. Wytwarzany sztucznie, po raz pierwszy otrzymano go w połowie XX wieku w Kalifornii. Jest srebrzystym metalem o temperaturze topnienia 900 stopni Celsjusza, silnie promieniotwórczy, świeci w ciemności.
Używany w medycynie do leczenia guzów złośliwych, prześwietlania części samolotów i reaktorów w celu wykrycia ich usterek, a także do szukania przemycanych narkotyków
Jest bardzo niebezpieczny z powodu promieniowania i efektu kumulowania się w kościach. Jest ponadto bardzo silnym źródłem neutronów, jeden mikrogram emituje ok. 170 milionów neutronów w ciągu minuty.
Cena: 62,5 bln dol. za gram
Nazywana 'lustrzanym' odbiciem materii. Każda z poznanych cząstek elementarnych ma swój 'lustrzany' odpowiednik, czyli antycząstkę. Antycząstką elektronu jest antyelektron zwany pozytonem, protonu antyproton, neutronu antyneutron itd.
Wiadomo, że w momencie zderzenia materii z antymaterią, obie gwałtownie anihilują (w uproszczeniu wybuchają), wytwarzając przy tym ogromne ilości energii. Taki proces jest setki razy efektywniejszy niż fuzja jądrowa i miliony razy efektywniejszy niż tradycyjne spalanie najbardziej wydajnych paliw. Dlatego może to być energia przyszłości, problemem jest jednak to, że obserwuje się śladowe ilości antymaterii.
Ostatnio co prawda naukowcy odnotowali pewne sukcesy, np. w CERN pod Genewą badaczom po raz pierwszy udało się wytworzyć wiązkę antyatomów wodoru, ale do przełomu prawdopodobnie jest jeszcze daleko.
Na zdjęciu: Spowalniacz Antyprotonów w siedzibie CERN (Genewa).