Francuz Bernard Arnault jest prezesem LVMH, francuskiego koncernu, który zrzesza marki modowe i luskusowe. LVMH, czyli Louis Vuitton Moët Hennessy. To największy producent dóbr luksusowych. Poza wymienionymi w nazwie firmy, do LVMH należą też m.in. Givenchy, Kenzo, Marc Jacobs, Bulgari, Sephora, Dom Pérignon czy Christian Dior - łącznie 70 marek. LVMH w 2017 roku miało przychody na poziomie 42,6 mld euro.
To dzięki tej ostatniej wspomnianej marce - Dior - Arnault tak mocno powiększył niedawno swój majątek. A dokładnie dzięki temu, że akcje Christiana Diora na giełdzie w Paryżu mocno rosną, w miniony czwartek znalazły się na najwyższym poziomie w historii. Arnault kontroluję około połowę LVMH, ma też udziały w Christian Dior. Wartość jego majątku według indeksu miliarderów Bloomberga, który opiera się na giełdowej wycenie spółek, to teraz 70,6 mld dolarów. Od początku roku Arnault jest 7,34 mld dolarów na plusie.
Prześcignął też właśnie Amancio Ortegę - Hiszpana, właściciela Inditeksu, największej firmy odzieżowej na świecie. Flagową marką grupy jest Zara, inne to m.in. Massimo Dutti, Bershka czy Pull and Bear. Arnault wyprzedza jednak Ortegę o włos - bo zaledwie o około 0,5 mld dolarów, więc ranking może znów niedługo się zmienić.
Arnault i Ortega znajdują się odpowiednio na czwartym i piątym miejscu światowej listy najbogatszych. Ostatnie dni przyniosły spore zamieszanie na tej liście, głównie z powodu spółek technologicznych, wypowiedzi Donalda Trumpa, kwestii sporu handlowego między USA a Chinami i załamania na Facebooku.
Na pierwszym miejscu wciąż króluje Jeff Bezos z Amazona, mimo, że jego firma mocno oberwała na giełdzie przez Donalda Trumpa.
Pisaliśmy o tym tutaj: Tak właściciel Amazona traci miliardy przez tweety Donalda Trumpa
Majątek Bezosa to teraz 118 mld dolarów. Na drugim miejscu, z 90,3 mld dolarów, znajduje się Bill Gates, którego Bezos już chyba pokonał na dobre. Trzecim najbogatszym jest znany inwestor Warren Buffett, który ma 84,1 mld dolarów.
+++