Pierwszy telefon z podwójnym aparatem pojawił się na rynku już ponad dwa lata temu. Jednak technologia została zapomniana na pewien czas i dopiero teraz widzimy coraz więcej smartfonów wyposażonych w dwa sensory. Zainteresowali się tym nie tylko producenci smartfonów z Androidem - w dwa aparaty swój telefon wyposażyło nawet Apple, które zazwyczaj ociąga się z wprowadzaniem nie sprawdzonych jeszcze rozwiązań.
Co ciekawe Samsung, największy producent smartfonów na świecie, który bardzo często sam wyznacza trendy, jeszcze nie pokazał ani jednego urządzenia z podwójnym aparatem. Być może będzie nim Galaxy S8 lub Note 8, które będą miały premierę w przyszłym roku. Ostatnio jednak pałeczkę przejmują Chińczycy i to od tych producentów możemy spodziewać się najwięcej smartfonów z dwoma sensorami. Zwłaszcza, że podwójne aparaty powoli znajdują swoje miejsce nie tylko w najdroższych flagowcach, ale i w budżetowych przedstawicielach średniej półki.
Pierwszym smartfonem z podwójną kamerką był HTC One M8. Tajwański producent - po ciepło przyjętym na rynku modelu M7 - postanowił zaskoczyć branżę smartfonem, o ponadprzeciętnych możliwościach fotograficznych. HTC eksperymentował wówczas z matrycami Ultra Pixel o rozdzielczości 4 Mpix, a pomocniczy aparat pozwalał na zmianę ostrości już po zrobieniu zdjęcia. Pomimo, że funkcja działała dość sprawnie, telefon nie sprzedawał się najlepiej, a producent porzucił technologię w następcy tego modelu.
Dwa lata po premierze One M8 od HTC, na rynku pojawił się wyposażony w dwa obiektywy telefon od LG. Koreański producent postanowił jednak wykorzystać podwójny aparat w nieco inny sposób. Zamiast zmieniać ostrość dał możliwość zmiany... ogniskowej. Jeden z aparatów to 16 Mpix sensor ze standardowym obiektywem, a drugi to 8 Mpix matryca z ultra-szerokokątną optyką. Miałem okazję chwilę pobawić się tym telefonem i muszę przyznać, że robi to bardzo pozytywne wrażenie.
W podobny sposób LG wykorzystało podwójny aparat w modelu V20. Niestety, pomimo że od premiery minęły już ponad dwa miesiące, smartfon nie pojawił się w Europie i nie wiadomo czy kiedykolwiek to nastąpi.
źródło: LG
Huawei również postanowił wejść na rynek z dwoma oczkami aparatu na tylnej ściance. W tym przypadku jeden sensor jest kolorowy, a drugi monochromatyczny (oba mają 12 Mpix). Ten pierwszy zbiera dane o barwach, drugi o szczegółach. Dzięki temu, po przetworzeniu obu zdjęć, powstaje bardzo szczegółowa fotografia, o świetnie odwzorowanych barwach.
Warto wspomnieć, że Huawei eksperymentował już z podwójnymi aparatami pod koniec 2014 roku. Rozwiązanie takie pojawiło się w modelu Honor 6 Plus. Podwójny aparat wykorzystano jednak podobnie jak zrobiło to HTC w modelu One M8.
Kolejny smartfon Huawei, tym razem występujący jako przedstawiciel submarki chińskiego producenta - Honor. W Honor 8 postawiono - podobnie jak we flagowcu Huawei, modelu P9 - na matrycę kolorową i monochromatyczną (również po 12 Mpix). Najwyraźniej producent stwierdził, że możliwość zmiany ostrości już po zrobieniu zdjęcia nie jest tym, co przekona potencjalnych klientów do wyboru Honora. Zwłaszcza, że technologia znana z Huawei P9 została bardzo ciepło przyjęta, zarówno przez dziennikarzy jak i konsumentów.
Kilkanaście dni po premierze flagowego Honora swoją propozycję przedstawiło Apple. Amerykański producent w jednym z dwóch nowych iPhone'ów zastosował dwa aparaty. W iPhone 7 Plus postanowiono jednak wykorzystać ich obecność w nieco inny sposób. Przede wszystkim drugi obiektyw oferuje podwójny zoom optyczny - bez rozmyć i utraty jakości. Ma jeszcze jedną niezwykle interesującą funkcję - bokeh. Dzięki niej, możemy wykonywać zdjęcia z charakterystycznym rozmyciem tła.
Za podwójny aparat wzięli się także mniej znani nad Wisłą producenci jak Xiaomi. W modelu Xiaomi Redmi Pro zastosowano dwie matryce o rozdzielczości 13 oraz 5 Mpix. Ta druga umożliwia wybór ostrości i rozmycie tła już po zrobieniu zdjęcia. Można także regulować bokeh w trakcie robienia zdjęcia. Xiaomi znany jest z niskich cen swoich produktów. Tak jest też w tym przypadku. Co prawda dostępność telefonów tego producenta jest w Polsce trochę utrudniona, jednak zakup smartfona przez internet nie powinien przysporzyć problemu. Koszty zakupu wahają się od ok. 900 zł do ok. 1200 zł. Zważywszy na to, że smartfona wyposażono w świetną specyfikację, cena jest niezwykle atrakcyjna.
Na koniec kolejny dowód na to, że podwójne aparaty wreszcie zaczynają lądować nawet w bardziej budżetowych urządzeniach. Kilkanaście dni temu Huawei zaprezentował Honora 6X, o czym pisaliśmy tutaj. Zdecydowano się na matrycę główną o rozdzielczości 12 Mpix. Dodatkowy aparat na tylnej ściance telefonu (2 Mpix) ma służyć do zbierania danych o głębi ostrości i rozmywania tła. Tym razem chiński producent postawił więc na rozwiązanie podobne do tego w Honor 6 Plus sprzed dwóch lat.
Honor 6X to przedstawiciel średniej półki. Wyposażono go w ekran Full HD i 3 lub 4 GB RAM. Największym atutem telefonu jest jednak jego cena - kosztuje od 1000 do 1600 juanów (580-930 zł). Smartfon trafił do sklepów w Chinach 25 października i jak na razie nie wiadomo kiedy oficjalnie pojawi się w Polsce.