Łatwo uszkodzić baterię niepoprawnie ładując smartfon. Oto jak robić to właściwie [PORADNIK]
Ładowanie iPhone'a fot. domena publiczna / flickr.com
1) Zapomnij o efekcie pamięci
Kilka lat temu producenci zalecali, aby każdą nową baterię sformatować, czyli trzy razy powtórzyć cykl pełnego rozładowania i naładowania. Dotyczyło to popularnych kiedyś ogniw niklowo-kadmowych, których obecnie w smartfonach się nie stosuje.
W telefonach wykorzystywane są teraz akumulatory litowo-jonowe, które nie wymagają przeprowadzania tego procesu. Co więcej, wielokrotne ładowanie od zera do 100 proc. jest dla nich szkodliwe.
Smartfon - ładowanie baterii fot. Pixabay (CC0)
2) Nie dopuść do całkowitego rozładowania
Żelazną zasadą, do której zawsze należy należy się stosować jest niedopuszczenie do całkowitego rozładowania urządzenia. Jest to bardzo szkodliwe dla akumulatorów i to pomimo zabezpieczeń (wyłączających telefon przed niebezpiecznym spadkiem napięcia) w ogniwie stosowanych przez producentów.
Co więcej, należy pamiętać, aby nie obciążać ogniwa, gdy jest już bliskie rozładowania. Warto też zadbać, aby zawsze mieć telefon naładowany przynajmniej w 25 proc.
Ładowanie smartfonu fot. Shutterstock
3) Nie ładuj do pełna
Mogłoby się wydawać, że najlepsze co można zrobić dla baterii w smartfonie to naładowanie jej do pełna. Jak ognia należy unikać całkowitego rozładowania telefonu, więc uzupełnianie energii do 100 proc. sprawi, że pod koniec dnia wskaźnik naładowania pokaże kilkanaście - kilkadziesiąt proc.
Niestety nie do końca. Ładowanie do 100 proc. również nie jest dobre dla ogniwa. Zmniejsza jego praktyczną pojemność i skraca żywotność.
Galaxy A (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
4) Utrzymuj poziom naładowania w granicach 65 - 75 proc.
Jak radzi Battery University, najlepiej jeśli utrzymujemy stan naładowania baterii przez cały dzień w przedziale 65 - 75 proc. Warto zatem wykorzystywać każdą okazję do podładowania swojego telefonu, która nadarzy się w trakcie dnia.
Jeśli nie jest to możliwe, zaleca się utrzymywanie poziomu naładowania w granicach 45 - 75 proc. W ostateczności można chociaż postarać się, aby wskaźnik naładowania ogniwa nie spadł poniżej 25 proc.
Częste ładowanie nie uszkadza akumulatora litowo-jonowego. Jest dla niego zdecydowanie lepsze od notorycznego rozładowywania do kilku proc. i ładowania do pełna.
Akumulator - najsłabsze ogniwo wielu smartfonów. Fot. Robert Kędzierski / Pexels / Martin Abegglen / 3headcat / freeiconspng.com
5) Unikaj wysokich temperatur
Warto też pamiętać o odpowiedniej temperaturze ogniwa, bo zbyt wysoka może akumulator uszkodzić. Oczywiście nikt nie mówi tu o trzymaniu telefonu w lodówce, jednak zamykanie go w samochodzie w słoneczny dzień nie jest najlepszym pomysłem.
Bardzo szkodliwe jest intensywne korzystanie urządzenia (np. gry) podczas ładowania. Akumulator w telefonie działa na innej zasadzie niż w laptopie - jednocześnie pobiera i oddaje energię elektryczną, przy czym mocno się nagrzewa.
Kabel USB typu C od UMiDIGI Plus E podczas ładowania innego smartfonu fot. Bartłomiej Pawlak
6) Używaj oryginalnych ładowarek
Ostatnia rada jest chyba najbardziej oczywista. Używajmy wyłącznie oryginalnych ładowarek. Najtańsze, kupione za kilka złotych mogą nie zapewnić odpowiednich warunków do ładowania (np. powodować duże skoki napięcia).
Ma to także niemałe znaczenie u osób, które muszą podłączyć telefon do ładowania na noc. Co jakiś czas głośno jest o pożarach wywołanych przez ładowanie smartfonów nieautoryzowanymi ładowarkami.
