Magnetyczne nanocząstki na tropie raka

Dzięki własnościom magnetycznym specjalnych nanocząstek, można będzie wkrótce wykrywać najgroźniejsze odmiany raka piersi w najwcześniejszym stadium

Mammografia ratuje życie dzięki wykrywaniu nawet małych guzów. Jednak aż 10-25 proc. skupisk komórek raka piersi jest niewykrywalne tą metodą. W dodatku, mammograf nie pozwala na odróżnienie groźnego nowotworu od łagodnego guzka. Naukowcy szukają więc nowych technik wykrywania raka - zwłaszcza tak zabójczego jak rak piersi.

Na łamach specjalistycznego magazynu "Breast Cancer Research" opublikowano właśnie pracę na temat metody szukania komórek rakowych z zastosowaniem specjalnych nanocząstek i bardzo czułych sensorów. Nanosondy wstrzykiwane do organizmu skonstruowano łącząc posiadające magnetyczne właściwości nanocząstki tlenku żelaza z przeciwciałami reagującymi na obecność określonych komórek nowotworowych. Po wstrzyknięciu nanocząstek do organizmu, skupiają się one przy komórkach rakowych. Można je następnie zlokalizować dzięki polu magnetycznemu.

Testy na myszach dowiodły, że taką techniką można nie tylko wykrywać guzy, ale również - od razu potwierdzać ich złośliwy charakter. W tradycyjnej diagnostyce konieczna do tego jest biopsja.

- Byliśmy w stanie wykryć skupisko miliona komórek nawet na 4,5 centymetra w głąb ciała. To tysiąckrotnie mniej komórek niż potrzeba, by pacjentka mogła nowotwór zauważyć. To również stukrotnie lepsza dokładność niż w przypadku mammografii - wyjaśnia dr Helen Hathaway, główna autorka pracy. - Nasza metoda świetnie sobie radzi przy gęstej tkance gruczołów piersiowych, która często zaburza wyniki badań mammograficznych. Dla detektorów pola magnetycznego tkanki są przezroczyste.

Dalsze prace nad tą technologią pozwolą wykrywać różne rodzaje raka, dzięki łączeniu maleńskich magnesików z odpowiednimi białkami. W efekcie można będzie stworzyć uniwersalny system wykrywania i identyfikowania najmniejszych zmian nowotworowych w organizmie.

Podobne badania prowadzi również prof. Dean Ho z Northwestern University (USA). W marcu opublikował w "Science" wyniki badań nad bardzo szykownymi nanocząstkami do wykrywania raka. Profesor stosuje mianowicie malutkie kryształki węgla, czyli... diamenty. Dzięki ich fluorescencji można również wykrywać najmniejsze guzy (patrz zdjęcie powyżej i rysunek poniżej).

rys. Science/AAAS

Więcej o: