Nano-akumulatory dadzą kopa samochodom elektrycznym?

Ładują się w kilka minut. Przełom w produkcji akumulatorów może oznaczać, że samochody elektryczne przestaną wreszcie być ciekawostką.

Nowy rodzaj baterii litowo-jonowych opracowali naukowcy Uniwersytetu Stanu Kolorado (USA). Mogą znaleźć szerokie zastosowanie - w komórkach, komputerach przenośnych i właśnie w samochodach elektrycznych i hybrydowych. Kluczem do sukcesu jest wewnętrzna struktura baterii - zmieniona radykalnie. Grafitową anodę klasycznych baterii zastąpiła plątanina nanodrucików z antymonku miedzi. Miniaturyzacja pozwoliła niezwykle powiększyć powierzchnię elektrody, więc w porównaniu z taką samą objętością grafitu - nowa anoda może zdecydowanie szybciej działać i w dodatku jest bardziej odporna na przegrzanie.

Jako że zamiast zwyczajnej bryły o ograniczonej - praktycznie dwuwymiarowej - powierzchni, anoda staje się w nowym projekcie gęstą "szczotką" o bardzo złożonej strukturze, naukowcy ochrzcili swój wynalazek baterią "3-D".

Niecierpliwi mogą dzięki temu o wiele szybciej podładować swój sprzęt.

- Czas potrzebny na załadowanie telefonu, laptopa i innych gadżetów bywa uciążliwie długi. Jednak nie powstrzymuje to nikogo przed kupowaniem tej całej elektroniki. Czas ładowania może być poważniejszym czynnikiem w przypadku samochodów na prąd. - podkreśla dr Amy Prieto, szefowa zespołu, który opracował baterie "3-D". - Zatrzymujesz się na chwilę i chcesz zaraz mieć samochód gotowy do jazdy, tak jak przy tankowaniu benzyny. Żeby było to możliwe, akumulatory muszą się jeszcze udoskonalić o kilka generacji. I mamy nadzieję, że nasze baterie 3-D przyspieszą ten proces - podkreśla i obiecuje swoim przyszłym klientom ładowanie akumulatorów w 5 minut zamiast 6 godzin. Zapowiada także zmniejszenie wagi takich baterii.

Prototyp zaprezentowany przez dr Prieto 30 marca w Kalifornii może być podstawą do opracowania wreszcie takich akumulatorów, które pozwolą na szybki rozwój rynku samochodów elektrycznych.

Nie tylko samochody, ale też rozmaite wózki elektryczne i urządzenia typu Segway zaczną się lepiej sprzedawać, tym bardziej, że powojenny wyż demograficzny odchodzi właśnie na emeryturę.

Więcej o: