Street art w Polsce jest już mocno zakorzeniony w tkance miejskiej, a wiele miast ma swoje bardzo udane realizacje artystów ze świata. Murale reklamowe pozwalają tej formie żyć dynamicznie i umożliwiają prezentowanie w przestrzeni miejskiej prac znakomitych polskich ilustratorów, którzy sami nie są twórcami muralowymi. Artyści, tacy jak Ci pracujący w Good Looking Studio, czyli w jednym z najbardziej znanych studiów projektowych w tym zakresie, opanowali sztukę malowania wielkoformatowego do perfekcji, co pozwala na spektakularne realizacje najbardziej wymagających projektów i wierne odwzorowanie kreski każdego ilustratora.
mural Michał Dziurkowski
I właśnie efekt takiej twórczej pracy możemy podziwiać do Mikołajek na warszawskiej patelni. Pojawiło się tam aż 6 lwów w różnych odsłonach dzikiej urody i charakteru. Każdy z nich charakteryzuje się zupełnie inną kreską i wzbudza naturalne zaciekawienie przechodniów. Koncepcja muralu, za którą odpowiada Feeders.agency, bazuje na połączeniu świata kreatywnego projektu Imagination Day (konferencja oraz pokaz reklam w sieci kin Multikino, więcej tu), którego symbolem jest canneński lew (logo Międzynarodowego Festiwalu Kreatywności Cannes Lions) oraz świata mecenasa projektu, czyli platformy audiobooków Storytel i lwów pojawiających się w audiobookach. Zaprosiliśmy do współpracy pięciu młodych, polskich ilustratorów (Michał Loba, Dorota Liwacz, Joanna Wojniłko, Kamil Lach i Katarzyna Zawadka), aby każdy z nich wybrał jeden tytuł literacki i jednego lwa, a następnie przy pomocy audiobooka przeniósł się do świata wyobraźni oraz zinterpretował go na swój własny, niepowtarzalny sposób.
Mural powstaje na ścianach dzięki pracy artystów, którzy z bardzo dużą precyzją i pieczołowitością oddają świetne obrazki przygotowane wcześniej przez ilustratorów. Tak samo było w przypadku muralu na patelni Metro Centrum, ale jest to bardzo specyficzne miejsce do efektywnego procesu twórczego, gdyż artyści podczas pracy są wielokrotnie zaczepiani przez przechodniów i pytani o szczegóły projektu czy ich pracy, a przechodniów każdego dnia przewijają się tu tysiące. Przy tworzeniu muralu na ścianie od strony ul. Marszałkowskiej malarze stworzyli kolaż 5 ilustracji lwów, gdzie każdy z nich jest inny, a mianownikiem wspólnym jest kolor turkusowy użyty w każdej z ilustracji. Dodatkowo przez cały mural biegnie kręta linia kabla zakończona słuchawkami jako element spajający wszystkie projekty i symbolizująca audiobooki, które były inspiracją dla ilustratorów. Na ścianie od strony al. Jerozolimskich na turkusowym tle widniej wizerunek lwa canneńskiego (autorstwa utytułowanego studia Ars Thanea) i hasło „POZNAJ LWIĄ CZĘŚĆ HISTORII”, zachęcający do posłuchania historii literackich lwów. Można spróbować odgadnąć, który lew reprezentuje jaką książkę, ale dla ułatwienia stworzona została też legenda na słupach mieszczących się w przestrzeni patelni. Co ciekawe – one również zostały ręcznie pomalowane.
Malowanie tak wielkich przestrzeni zawsze jest wyzwaniem. W tym wypadku, stworzenie kreacji na dwóch ścian patelni Metro Centrum zajęło ekipie pięciu artystów aż 8 dni. Zazwyczaj murale reklamowe powstają w 5 do 10 dni w zależności od skomplikowania projektu oraz metrażu ściany. Największym wyzwaniem podczas wykonywania projektu było stworzenie jednego spójnego muralu z tak różnych prac oraz wierne oddanie 5 diametralnie różnych styli lwów, które przygotowali różni ilustratorzy. Ciekawostką jest, że to pierwszy mural na Metro Centrum, który udało się nagrać z drona pokazując ten bardzo ciekawy i niepowtarzalny kontekst miejsca.
Bez sztuki ulicznej chyba nie potrafimy już wyobrazić sobie krajobrazu większych miast. Zagadkowe grafiki przekazują o wiele więcej niż tylko to, co na pierwszy rzut oka spostrzegamy. Zapisują nam się w pamięć, a pytanie „co autor miał na myśli?” nurtuje nas coraz bardziej. Mural w przestrzeni miejskiej to nie tylko dobrze ulokowany branded content, to praca kreatywna – zarówno projektantów ilustracji, jak i osób, które przenoszą je na ścianę.
mural Michał Dziurkowski