Zadzwoniliśmy do kilkunastu punktów sprzedaży węgla w Polsce, żeby zapytać, ile kosztuje tona ekogroszku. O kłopotliwej nazwie tego produktu węglowego i ekościemie z nim związanej pisaliśmy na Gazeta.pl w listopadzie.
W styczniu 2021 r. tonę ekogroszku można było kupić w całej Polsce za ok. 800 zł. Rok później - za ok. 1400. Teraz trudno znaleźć w Polsce miejsce, gdzie ekogroszek kosztuje poniżej 2000 zł, a zdarza się, że za tonę węgla trzeba już zapłacić ponad 3000 zł. - I na tym nie koniec - mówią nam sprzedawcy, namawiając do jak najszybszych zakupów.
Ceny węgla poszybowały w górę m.in. z powodu embarga na surowiec pochodzący z Rosji, które obowiązuje w Polsce od dwóch tygodni. Nie wiemy jeszcze dokładnie, ile węgla energetycznego Polska zaimportowała w 2021 r., ale z danych za pierwszych osiem miesięcy poprzedniego roku wynikało, że z 6,5 mln ton węgla aż 5,42 mln ton przyjechało z Rosji.
Oto, co usłyszeliśmy, dzwoniąc do sprzedawców węgla w różnych miejscach Polski.
Kraków, próba 1.: - Nie ma, ma być po 4 maja. Nie wiemy jeszcze, jaka będzie cena, ale myślimy, że 1600 zł.
Kraków, próba 2.: - Dobrze pan wybrał sobie porę, właśnie przyjechał, dziś rano. Po ile? Właśnie się zastanawiamy. Ale ten lepszy za 3 tys. pewnie, a gorszy za 2650.
Warszawa: - U nas nie ma problemów z dostępnością, jest cały czas, 2400 zł za tonę.
Poznań: - 2350 zł za tonę, polski ekogroszek, proszę brać, bo już w tej chwili brakuje. Jesteśmy autoryzowanym sprzedawcą i co tydzień we wtorek dostajemy najnowsze informacje. Dziś jest środa, a żadnych informacji nie mamy. Pan sam sobie odpowie, co to oznacza.
Gdańsk: - Luzem za 1800, worki za 2000. Czy będzie za tydzień? Nie wiemy.
Rzeszów: - Od dwóch tygodni nie ma, sytuacja z dostawami jest bardzo trudno, nie wiemy, kiedy coś przyjedzie.
Miasto pod Rzeszowem: - 3000 zł za najmocniejszy. Brać, na zapas, bo nie wiadomo, co się wydarzy. Pyta pan nas o prognozy? A skąd my zwykli ludzie mamy to wiedzieć.
Białystok: - Lepszy za 2700, gorszy za 2500. Ja panu nie zagwarantuję, co będzie za miesiąc.
Wrocław: - 1800 luzem, 1900 na worki. Przed panem dzwonił klient z pomorskiego i pytał, czy mu wyślemy, bo u nich tona za 3500. Trzeba oczekiwać, że tak będzie wszędzie.
Szczecin: - Na razie 2400 za tonę, ale towaru brakuje. Słyszymy, że zaraz będzie drożej.
Suwałki: - 1900, ale za kaloryczność 25 MJ/kg. Że słaby? I tak pan dobrze trafił, mamy problem od dwóch tygodni. Czy taniej będzie? Nie ma na to żadnych perspektyw.
Lublin, punkt nr 1: - W tym tygodniu mam dostać, ale nie wiem ani ile, ani za ile. Węgla nie ma i nie budiet. Niedługo zacznie się bal na całego.
Lublin, punkt nr 2: - Po weekendzie może. Wariacja jest. Ruskiego nie sprowadzamy, a po ten śląski są kolejki.
Lublin, punkt 3: - Ma pan szczęście, wczoraj przyjechało. 2000 zł za tonę. Śląski. Z tego, co słyszymy, niedługo będzie kosztował 4000 zł.
Import węgla energetycznego do Polski, styczeń - sierpień 2021 r. Gazeta.pl
Czas uniezależnić się od węgla
Szacuje się, że węgla korzysta 3,5-4 mln polskich gospodarstw. Z tego w ok. 800 tys. zamontowano kotły nowoczesne, kupione w ciągu ostatnich czterech lat. Z tego co najwyżej 200 tys. stanowią kotły ecodesign, najnowocześniejsze na rynku. To w nich spalanie ekogroszku powoduje najmniejszą emisję zanieczyszczeń.
Dane z raportu ''Smog w Polsce i jego konsekwencje'' z 2019 r. Polski Instytut Ekonomiczny
Część z nich Polacy zamontowali dzięki programowi "Czyste Powietrze", który dopuszczał możliwość wymiany starego kotła na nowy, jeśli nie było szans na podłączenie domu do sieci ciepłowniczej lub sieci dystrybucji gazu. Albo jeśli takiego podłączenia nie uzasadniały względy ekonomiczne. Od 2022 r. program nie obejmuje już pieców węglowych.
- Składanie ludziom obietnic, że to właśnie węgiel będzie tanim i wydajny paliwem, wprowadza ich w błąd. Stabilizacja cen ogrzewania dla gospodarstw domowych oznacza konieczność rychłego uniezależnienia się nie tylko od węgla, ale paliw kopalnych w ogóle - powiedziała Gazeta.pl Iwona Bojadżijewa, socjolożka i kampanierka w ClientEarth. I dodała: - Przejście na odnawialne źródła energii i ciepła może zagwarantować mieszkańcom Polski nie tylko lepsze zdrowie, ale i stabilność finansową.