Jak poinformował portal Zawiercie112, kilka dni temu mieszkanka miasta zamówiła węgiel. Firma dostarczyła jej towar, pracownicy rozładowali go i odjechali. Gdy spadł deszcz, okazało się, że to nie węgiel, tylko... pomalowane kamienie - czytamy w poście zamieszczonym przez serwis.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Informację o zdarzeniu potwierdziła miejscowa policja. - Rzeczywiście taka sprawa została zgłoszona do Prokuratury Rejonowej w Zawierciu. Później materiał został przekazany policji - przekazał, cytowany przez "Dziennik Zachodni", asp. Tomasz Graboś.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia ustala policja i Prokuratura Rejonowa w Zawierciu. - Postępowanie zostało zarejestrowane. Więcej szczegółów będziemy mieć dopiero po przesłuchaniu świadka - podkreślił funkcjonariusz, dodając, że zaplanowano to na przyszły tydzień.
Policja apeluje o ostrożność przy zakupie węgla. Oszuści wykorzystują kryzys energetyczny, aby zarobić.