Czyżby pojawiła się szansa na to, by handlowcom bardziej opłacało się przyjmować nasze karty zamiast gotówki? Tę nadzieję wzbudza środowa deklaracja organizacji płatniczej Visa, której logo nosi dwie trzecie wyemitowanych w Polsce kart. Visa ogłosiła, że bierze udział w pracach zespołu roboczego przy Narodowym Banku Polskim, który ma znaleźć sposoby na obniżenie opłat narzucanych handlowcom, i że widzi szansę na to, by prowizje spadły.
"Jeśli rezultaty prac Zespołu Roboczego będą zadowalające dla wszystkich stron i zostaną poparte zgodą polskich banków członkowskich Visa Europe - wtedy, naszym zdaniem, nie będzie powodu, by nie obniżyć poziomu opłaty interchange w Polsce" - pisze Visa.
Czytaj też: Idzie kartowa wojna domowa. Czy Visa rzeczywiście jest lepsza od MasterCarda, czy tylko sprytniejsza? Komentarz Macieja Samcika
Czytaj też: Karty kredytowe stworzono po to, by klient płacił jak najniższe prowizje? Tak nam wmawiają
Tzw. opłaty interchange to najpoważniejszy problem w popularyzowaniu w Polsce kart płatniczych. Większość transakcji finansowych, które wykonują Polacy, to wciąż operacje z użyciem gotówki - wypłaty z bankomatu, opłacanie rachunków na poczcie lub w okienkach kasowych, zakupy w sklepie. Z danych Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego wynika, że na każdych 10 transakcji płatniczych w Polsce tylko jedna to transakcja bez użycia gotówki (w 2007 r. z użyciem kart była zawierana tylko co dwudziesta transakcja).
Bankowcy i organizacje płatnicze Visa oraz MasterCard deklarują, że robią wszystko, by spopularyzować w Polsce używanie kart. Ale tylko 107 tys. punktów handlowych w Polsce ma zainstalowane terminale pozwalające płacić kartą, czyli góra 25 proc. wszystkich. Terminale to wciąż rzadkość poza dużymi miastami. Handlowcy niechętnie instalują terminale, bo w Polsce prowizje banków i organizacji płatniczych od każdej transakcji kartą sięgają najwięcej w Europie - średnio 1,6 proc. od każdej transakcji, a dla mniejszych sklepów - nawet ponad 3 proc. Średnia unijna to 0,7 proc., zaś w Skandynawii za płatności kartą prowizje pobierane od handlowców nie przekraczają 0,2 proc.
Czytaj też: Dlaczego w urzędzie mogę zapłacić tylko kartą MasterCard, a Visą już nie?
Czytaj też: Zgubił kartę kredytową, więc bank kazał mu zapłacić... 390 zł
Komunikat Visy to gest dobrej woli najpotężniejszej organizacji płatniczej w obliczu groźby administracyjnego narzucenia obniżki opłat interchange. Zespół roboczy przy NBP w zeszłym tygodniu ogłosił, że jeśli nie uda się wypracować kompromisu, to w grę wchodzi ustawowe zmuszenie banków i organizacji płatniczych do obniżki prowizji.
Do tej pory Visa uważała, że nie może opracować wspólnie z bankami obniżki prowizji, bo to byłby rodzaj zmowy monopolistycznej. Teraz jednak Visa zmienia zdanie. Co musi się stać zdaniem tej organizacji płatniczej, by opłaty za płacenie kartą spadły? "By tak się stało, muszą nastąpić trzy wydarzenia: osiągnięcie konsensusu w ramach Zespołu Roboczego, podjęcie stosownej decyzji przez Komitet Decyzyjny Visa Polska (w którym większość głosów mają polskie banki) oraz podobnej organizacji, np. MasterCard" - pisze Visa.
Czytaj też: Wielkie straszenie kartami zbliżeniowymi. A MasterCard się denerwuje...
Czytaj też: Płać kartą, leć na Malediwy, zjedz w podwodnej restauracji, a za wszystko zapłaci... twój sklep
MasterCard to drugi wielki wydawca kart w Polsce. "Jak wskazuje doświadczenie z innych krajów, jeżeli obniżki dokonuje tylko jeden system płatniczy, nie przekłada się to automatycznie na obniżkę opłat ponoszonych przez detalistów, a tym samym nie następuje rozwój sieci akceptacji ani płatności bezgotówkowych" - ostrzega Visa, wywołując MasterCard do tablicy. Reakcji tej organizacji płatniczej jeszcze nie znamy.
Visa obawia się, że MasterCard nie będzie chciał obniżyć prowizji. "Postawa Visa Europe jest diametralnie różna od przyjętej przez organizację MasterCard - której programy nakładają dodatkowe opłaty na agentów rozliczeniowych. I której karty typu MasterCard World zostały obarczone jeszcze wyższą opłatą interchange. I która wycofała się z prac Zespołu Roboczego przy Narodowym Banku Polskim" - pisze bez ogródek Visa.
Visa sprzeciwia się wprowadzaniu do polskiego prawa przerzucania opłat za transakcje kartami na konsumentów. Dziś handlowcy nie mogą tego robić, ale i to jest jeden z pomysłów na wymuszenie opłat interchange. "Sprzeciwiamy się natomiast wprowadzaniu możliwości nakładania przez detalistów opłat na konsumentów za dokonywanie płatności kartami - bo to hamowałoby rozwój płatności bezgotówkowych w Polsce".