Nowa oferta sieci Avans nazywa się "Kibice płacą pół ceny". - Przygotowaliśmy dla konsumentów bardzo klarowną propozycję. Gwarantujemy zwrot 50 proc. ceny wydanej na nowy telewizor - mówi Artur Herod, marketing manager w sieci Avans. Herod dodaje, że z mistrzostwami, w których po raz pierwszy w historii jesteśmy gospodarzami, wszyscy wiążą ogromne nadzieje i oczekiwania. Czy to oznacza, że sieć nie wierzy w nasz awans?
- Scenariusz, gdzie polska reprezentacja awansuje do półfinału, jest prawdopodobny - przekonuje Herod. Nie będzie to jednak proste - nawet jeśli Polska wyjdzie ze swojej grupy, gdzie rywalizuje z Rosją, Grecją i Czechami, to już w ćwierćfinale czeka na nas jeden z faworytów turnieju z "grupy śmierci", czyli Niemcy, Holandia, Portugalia lub Dania.
Na pytanie, czy jesteśmy w stanie pokonać reprezentację Niemiec lub Holandii, przedstawiciel sieci Avans nie chciał dać jednoznacznej odpowiedzi. - Piłka jak każdy sport jest bardzo nieprzewidywalna. Sam dobrze o tym wiem. Obstawiając pewniaków w zakładach bukmacherskich, często zdarzało mi się przegrywać - dodaje Herod.
- Jako wystawca oferty liczymy się z tym, że polska reprezentacja może zagrać w półfinale, za co trzymamy kciuki. Jeśli tak będzie, wszyscy, którzy wezmą udział w promocji, otrzymają należny zwrot ceny zakupionego telewizora - podsumowuje Herod. W promocji Avans na klientów czeka m.in. telewizor Toshiba LED 40 cali za 1998 zł. Jeżeli Polacy dojdą jednak do półfinału Avans odda wszystkim klientom połowę ceny - czyli 999 zł. Promocja obejmuje jednak każdy dostępny w sieci telewizor marki LG lub Toshiba o przekątnej ekranu równej 40 cali lub większy.
Jak zaznaczają przedstawiciele sieci Avans, nawet jeżeli nasza reprezentacja dojdzie do półfinału, pieniądze na pewno zostaną wypłacone wszystkim klientom - potencjalna kwota do wypłacenia została zabezpieczona.
Pierwowzorem do wprowadzania tego typu promocji była sieć Media Markt, która zdecydowała się na taki krok jak teraz Avans przed piłkarskim mundialem w Niemczech w 2006 roku. Akcje tego typu były prowadzone także na kolejnych wielkich piłkarskich imprezach - Euro 2008 i mistrzostwach świata w RPA w 2010 roku. W czasie ostatnich mistrzostw świata klienci sieci Media Markt typowali parę finalistów. Tym, którym udało się tego dokonać, zwracana była cała kwota wydana w sklepie (akcja prowadzona była w dniach 4-11 czerwca). Akcja z 2006 roku zakładała natomiast, że jeżeli polska reprezentacja dojdzie do półfinału mistrzostw świata, to na klientów, którzy w dniach od 2 do 4 czerwca kupili telewizor, czeka zwrot pełnej ceny zakupu.
"Do niedzielnego meczu Polska - Niemcy rozgrywanego podczas Euro 2008 pozostało już tylko kilka gorących dni. Wszyscy fani polskiej reprezentacji zaciskają kciuki, za pierwsze historyczne zwycięstwo nad drużyną niemiecką. Rozpoczynająca się 6 czerwca br. akcja promocyjna sieci Media Markt również jest historyczna, bowiem każdy klient kupujący 37-calowy telewizor LCD marki Toshiba za 2699 zł 6 lub 7 czerwca może wygrać podwójnie. Cieszyć się ze zwycięstwa polskich piłkarzy nad Niemcami oraz ze zwrotu gotówki za telewizor. Jednym słowem telewizor za darmo!" - tak brzmiała informacja prasowa sieci Media Markt z początku czerwca 2008 roku. Niestety, jak pamiętamy, Niemcy pokonali wówczas biało-czerwonych 2:0.
- Nie możemy podać liczby sprzedanych telewizorów, ale akcje były bardzo udane. Popularnością cieszyły się oczywiście również większe i droższe telewizory, ale trudno powiedzieć, czy tylko ze względu na akcję, ponieważ z roku na rok obserwujemy stale rosnące zainteresowanie większymi przekątnymi. Wzrost sprzedaży jest obserwowany w przypadku wszystkich dużych imprez sportowych - mówi Wioletta Batóg, rzecznik prasowy koncernu Media Saturn.
Batóg przyznaje, że tego typu akcje są dość kosztowne, jednak poza efektem sprzedażowym dobrze wpływają na wizerunek koncernu. Jednocześnie zapewnia, że Media Markt zawsze był ubezpieczony na wypadek najlepszego scenariusza, jakim byłoby dojście polskiej reprezentacji do półfinału lub finału wielkiej piłkarskiej imprezy. - Wtedy wszyscy są zadowoleni - my mamy efekt wizerunkowy, klienci otrzymują zwrot pieniędzy, a cała Polska świętuje zwycięstwo. Może tylko ubezpieczyciel byłby mniej zadowolony- zauważa Batóg.
Jak udało nam się dowiedzieć, kwota, jaką koncern Media Markt musiał w czasie ostatnich mistrzostw wydawać na ubezpieczenie, znacznie nie odbiegała od ewentualnej kwoty, jaka musiałaby zostać wypłacona klientom. Jest co prawda niższa, ale wciąż wiąże się z dużym obciążeniem finansowym dla samego koncernu.
Media Markt, choć przed Euro 2012 został uprzedzony przez konkurencję, nie wyklucza przeprowadzenia akcji promocyjnych także w tym roku. Nie wiadomo jednak, czy akcje zostaną rozpoczęte jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy, czy już w trakcie trwania imprezy.
Do tej pory przed Euro 2012 sieć Media Markt prowadziła kampanię "Sponsorujemy kibiców", w ramach której kibice mają nagrać krótki film przedstawiający swój entuzjazm podczas kibicowania. Nagrodą główną jest emisja zwycięskiego filmu w telewizji, w bloku reklamowym poprzedzającym mecz otwarcia Polska - Grecja. Na zwycięzców czeka również telewizor 3D marki Samsung za ponad 12 tys. zł oraz cztery kamery Sony. Po pierwszym przeglądzie nadesłanych materiałów, filmy trafiły na Facebooka, gdzie użytkownicy wybiorą zwycięzców, którzy wyłonieni zostaną na początku czerwca.
Sony i Samsung walczą z przecenami telewizorów w sklepach >>