Netbooki przechodzą do lamusa. A klienci wykupują ostatnie urządzenia

Stosunkowo tanie netbooki po pięciu latach funkcjonowania na rynku przechodzą do muzeum branży komputerowej. Po wcześniejszym wycofaniu się z tego segmentu przez Samsunga, Della, HP czy Lenovo przyszła kolej na Acera i Asusa. Klienci chętnie sięgają po ostatnie modele małych i tanich komputerów.

Jeszcze kilka lat temu netbooki kreowano na gwiazdę branży komputerowej. Karuzelę rozkręcił pięć lat temu tajwański Asus swoim Eee PC. I choć w porównaniu z laptopami netbook miał wiele ograniczeń (m.in. 7- lub 10-calowy ekran, słabszy procesor, brak napędu optycznego), podbijał rynek tym, że był komputerem dużo wygodniejszym w podróży, oraz ceną. Wystarczy przypomnieć, że pierwszy netbook kosztował zaledwie 200 dol.

Czytaj więcej: Koniec produkcji netbooków .

- Znika segment netbooków, do końca roku prawdopodobnie zakończą swoją karierę rynkową - mówił jesienią zeszłego roku Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika, w rozmowie z serwisem Wyborcza.biz. Zdaniem przedstawicieli branży wycofywanie produktów ze sprzedaży związane jest z brakiem wsparcia Microsoftu. - Netbooki o rozmiarze 10 cali rzeczywiście będą wycofywane z rynku. Produkty te nie mają wsparcia Microsoftu i w myśl uzgodnień licencyjnych zabronione jest instalowanie Windows 8 na tych produktach - mówi Tomasz Siedlecki dyrektor ds. marketingu w sieci RTV Euro AGD.

Tablety gwoździem do trumny dla netbooków

Przedstawiciele branży zgodnie przyznają, że to tablety całkowicie przejmą sprzedaż netbooków. Co więcej, ich zdaniem przejmą one także część sprzedaży laptopów. - Naszym zdaniem rynek tabletów w Polsce w przyszłym roku osiągnie poziom ok. 850 tys. sztuk. Niewykluczone jednak, że wraz ze zwiększającą się ofertą urządzeń poniżej 300 zł przekroczy nawet 1 mln sztuk - uważa Piotr Daruk, kierownik w dziale zakupu Media Saturn Polska.

Jak się okazuje, w porównaniu z urządzeniami B-brand netbooki są znacznie droższe. Najtańsze tablety dostępne są nawet poniżej 300 zł, równolegle netbooki rzadko sprzedawane są poniżej 1000 zł - najczęściej w granicach 1,1-1,2 tys. zł. W tej cenie można już kupić podstawowe 10-calowe modele tabletów A-brand, 7-calowe A-brandy są odpowiednio tańsze.

Koniec ery - niższe ceny?

- Nasze sklepy mają nadal w sprzedaży ostatnie modele netbooków. Produkty te sprzedają się bardzo dobrze, są bowiem najtańszymi laptopami dostępnymi na rynku. Ich ceny kształtują się w okolicach 1000 zł. Dla porównania ceny ultrabooków zaczynają się w powyżej 2,5 tys. zł, a z dużymi dyskami SSD nawet powyżej 3 tys. zł. Jak widać, są to produkty z zupełnie innej półki i skierowane do innego odbiorcy. Także tablety oferują inne funkcjonalności niż netbooki. Te 9-10-calowe z systemem Android kosztują powyżej 800 zł, jednak nowe tablety z Windowsem 8 będą kosztować najprawdopodobniej powyżej 2,5 tys. zł - zauważa Siedlecki.

Inaczej sprzedaż obserwowana jest w sklepach Media Markt i Saturn. - Spadek sprzedaży netbooków jest dość znaczący. Szacujemy, że ponad połowę mniej urządzeń tego typu sprzedało się w roku 2012 niż przed rokiem. Tutaj jedna dość istotna uwaga, mówię przede wszystkim o urządzeniach opartych na platformie Intel Atom. Firma AMD troszkę inaczej klasyfikuje tę platformę, są to też często pełnowymiarowe urządzenia. W tym samym czasie sprzedaż tabletów rośnie znacznie szybciej. Jest to wzrost kilkudziesięciokrotny na rynku - zauważa Daruk.

Czy wraz z wycofaniem netbooków z produkcji możliwe będą znaczne obniżki cen tych urządzeń? - Nie sądzę, przynajmniej nie w pierwszej fazie. W ubiegłym roku obserwowaliśmy nawet delikatny wzrost cen tych urządzeń, co akurat w warunkach malejącej konkurencji producentów jest naturalne. Może się jednak okazać, że w ostatniej fazie wyprzedawania netbooków ze sklepów ceny spadną - dodaje Daruk.

Więcej o: