Nowy bank atakuje elastyczną kredytówką. Spłatę zawiesisz nawet na...

Do walki o nasze portfele ruszył właśnie Vanquis Bank, brytyjska instytucja finansowa, która swoje usługi adresuje do mniej więcej tej samej grupy klientów, co obecny u nas od lat Provident. Sztandarową ofertą Vanquis Banku ma być super-elastyczna karta kredytowa, której spłatę można zawiesić nawet na... rok

Vanquis Bank to sporej wielkości pożyczkodawca - w Wielkiej Brytanii ma 750 tys. klientów, wydał też 1,4 mln kart kredytowych. Właścicielem Vanquis Banku w Wielkiej Brytanii jest firma... Provident plc, która - uwaga - jest zupełnie innym Providentem niż ten polski, który należy do firmy International Personal Finance. Choć reklam Vanquis Banku nie zobaczycie w telewizji, to jego usługi są już dostępne u niektórych pośredników finansowych i w internecie.

Podstawowym produktem finansowym, który Vanquis Bank proponuje polskim klientom, jest pożyczka w karcie kredytowej. Karta jest tu tylko tymczasowym nośnikiem gotówki, który ma pozwolić Vanquisowi działać bez rozwiniętej sieci placówek (bo kartę można przesłać klientowi pocztą, ładując ją umówioną kwotą dopiero po aktywowaniu plastiku przez kredytobiorcę). Pieniądze z karty można w każdej chwili wypłacić w bankomacie i wówczas pożyczka w karcie staje się najzwyklejszym kredytem gotówkowym, który spłaca się w comiesięcznych ratach. Choć oczywiście przyznany limit można też wykorzystać, płacąc kartą w sklepie - tak jak każdym innym bankowym plastikiem.

Czym kartowy kredyt Vanquis Banku różni się od wielu innych? Przede wszystkim dostępnością. Co prawda bank sprawdza klienta np. w BIK-u, ale kiepska historia kredytowa lub jej brak nie powodują automatycznego odrzucenia wniosku, jak w "normalnych" bankach. Klient z bardzo złą historią zostanie odesłany z kwitkiem, ale ten z "tylko" niezbyt dobrą zwykle dostanie zielone światło.

Czytaj też: Nowa firma pożyczkowa szokuje. Pożyczą 1000 zł bez żadnego oprocentowania. Jak to możliwe?

Ceną za nieco przyjaźniejszą politykę kredytową jest stosunkowo niska kwota pierwszej pożyczki. Przeciętny nowy klient Vanquis Banku dostanie raczej nie więcej niż 1-2 tys. zł. Dopiero potem może liczyć na podwyższenie limitu (maksymalnie do 15 tys. zł). Podstawowe oprocentowanie karty - ze względu na ustawę antylichwiarską - nie może przekraczać czterokrotności stawki lombardowej NBP. Obecnie karty Vanquis Banku mają więc oprocentowanie 19 proc. w skali roku, co oczywiście nie oznacza, że tyle wynosi ostateczny koszt pożyczki. Bank pobiera też 9,95 zł miesięcznej opłaty za korzystanie z karty, zaś wypłata gotówki (czyli przetworzenie kredytu kartowego w gotówkowy) bądź przelanie pieniędzy z karty np. na ROR klienta kosztuje dodatkowe 3 proc. od przesuwanej w ten sposób sumy.

Za każdy pożyczony 1000 zł po roku trzeba będzie oddać 255 zł odsetek i kosztów dodatkowych (106 zł to odsetki, 119 zł to koszt abonamentu za korzystanie z karty, a 30 zł to koszt wytransferowania pieniędzy z karty za pomocą bankomatu). Ale procenty to nie wszystko. Do swoich kart kredytowych Vanquis Bank dołącza kilka ciekawych gadżetów. Najważniejszy z nich to Opcja Odroczenia Płatności (OOP), występująca w trzech wariantach. Najszerzej zakrojony obejmuje pełne zamrożenie rachunku kredytu na maksymalnie rok. Takie zamrożenie oznacza, że klient nie musi spłacać zadłużenia, a bank nie dolicza żadnych dodatkowych odsetek. Po prostu na rok można zapomnieć o długu i płatnościach rat.

Czytaj też: Niezapłacone faktury? Od ręki pożyczą ci kilka tysięcy, wystarczy wypis z CEIDG! Tak Provident bierze się za firmy

To cóż, że ze Szwecji? Będzie trzęsienie ziemi w pożyczkach internetowych? Wchodzi nowy, potężny gracz

Jest tylko jedno "ale" - przez cały okres korzystania z OOP bank dorzuca dodatkową opłatę w wysokości 1,99 proc. miesięcznie od salda zadłużenia. To oznacza, że ostatecznie saldo kredytu po "odmrożeniu" jest znacznie wyższe niż przed całą operacją. Cena sięgająca 24 proc. wartości długu rocznie jest bardzo wysoka, zwłaszcza że skorzystanie z zamrożenia rachunku jest dostępne tylko po dostarczeniu bankowi dowodów na szczególną okoliczność, która uzasadniałaby karencję w spłacie długu: ciężką chorobę, niepełnosprawność, wypadek, pobyt w szpitalu, śmierć bliskiej osoby, zwolnienie z pracy, zniszczenie mieszkania.

OOP występuje też w dwóch "łagodniejszych" opcjach. Otóż dwa razy w roku można zamrozić spłatę zadłużenia na dwa miesiące (nazywa się to "zamrożeniem płatności"). W tym czasie klient nie spłaca długu, choć bank nalicza od niego odsetki. Zamrożenie płatności w ramach OOP wchodzi w grę, kiedy klient kupuje mieszkanie, rodzi mu się dziecko, rozwodzi się albo bierze ślub. Najłagodniejsza opcja OOP to najzwyklejsze wakacje kredytowe - raz na pół roku można sobie odpuścić jedną ratę, nie podając żadnego konkretnego powodu. Ale oczywiście "kara" jest taka sama - odsetki się naliczają i trzeba je zapłacić razem z bieżącymi po "odwieszeniu" spłat, jest też 1,99 proc. miesięcznej opłaty za udostępnienie OOP.

Jakkolwiek trudno uznać OOP za usługę tanią, to jednak z całą pewnością karta kredytowa oferowana przez Vanquis Bank należy do najbardziej elastycznych na rynku. Bez względu na cenę warto byłoby mieć taką opcję awaryjną w każdym kredycie.

Chcesz wiedzieć więcej o ofercie Vanquis Banku? Przeczytaj recenzję w blogu Subiektywnie o finansach i podyskutuj z autorem na Facebooku!

Czy Vanquis Bank ze swoją elastyczną kartą kredytową może zagrozić pozycji firm oferujących koszmarnie drogie kredyty chwilówki, których oprocentowanie sięga 20 proc. w skali miesiąca? Raczej nie. Po pierwsze dlatego, że tu jest jednak badanie BIK-u i odrzucanie klientów z najniższym standingiem. Po drugie dlatego, że Vanquis Bank oferuje wyższe kwoty niż firmy "chwilówkowe" (co najmniej 1000 zł) oraz dłuższe okresy spłaty (karta kredytowa z natury rzeczy nie nadaje się, by być wehikułem pożyczkowym na ledwie kilka tygodni). Po trzecie wreszcie dlatego, że Vanquis (i to jest chyba jego największa wada) nie da pieniędzy na poczekaniu. Od momentu zgłoszenia się klienta do odebrania przez niego karty i PIN-u upływa od dwóch do trzech tygodni.

Więcej o: