Na koniec maja (najświeższe dane mają być opublikowane na dniach) klienci funduszy inwestycyjnych trzymali w nich 164 mld zł. To o 19 mld zł więcej niż na początek roku.
Olbrzymi zastrzyk gotówki dostał najstarszy działający w Polsce fundusz Pioneer TFI. Firma pochwaliła się, że w pierwszym półroczu trafiło do niej 1,1 mld zł nowych środków.
Zdaniem prezesa tego funduszu to efekt obniżania stóp procentowych. - W sytuacji malejących stóp procentowych rośnie zainteresowanie funduszami jako alternatywą dla lokat bankowych. Widoczna aktywność niektórych klientów dywersyfikujących swoje portfele poprzez fundusze mieszane, akcyjne i rynki zagraniczne może być obiecującym znakiem dla całego rynku na drugą połowę roku - mówi Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI.
Czy rzeczywiście tak jest? Obecnie średnie oprocentowanie najlepszych pięciu rachunków oszczędnościowych (zakładając, że na koncie leży 10 tys. zł) wynosi 3,92 proc., co po odjęciu podatku i uwzględnieniu inflacji powinno przynieść 3,61 proc. realnego zysku w skali roku. Natomiast według Analiz Online średnie roczne stopy zwrotu z funduszy polskich obligacji wyniosły 5,5 proc., a z funduszy gotówkowych i pieniężnych 4,4 proc.
Mimo tego, że stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie, przez co maleje oprocentowanie lokat, wcale nie oznacza to, że coraz mniej na nich zarabiamy. Kluczem jest niska inflacja . W praktyce jeżeli na najlepiej oprocentowanych lokatach możemy obecnie zarobić realnie więcej niż na depozytach oferowanych rok temu.
Obniżka oprocentowania nie pcha za to inwestorów w objęcia giełdy. Ciągle bardzo mizernie wyglądają za to zyski funduszy akcyjnych. I prędko to się nie zmieni. - Inwestorzy detaliczni patrzą przede wszystkim na historyczne stopy zwrotu funduszy inwestycyjnych, czyli ile zarobiły przez ostatni rok albo dwa lata. To zachowanie oszczędzających nie zmienia się od dwóch dekad - mówił w maju Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer TFI . - Fundusze akcyjne bardzo powoli zyskują nowych inwestorów, bo ci patrzą na ich historię i nie widzą tam jeszcze działających na wyobraźnię zysków - dodaje.