Merlin.pl od pewnego czasu borykał się w poważnymi problemami finansowymi. Kilka miesięcy temu jedna z internetowych porównywarek cen przestała go w ogóle uwzględniać w zapytaniach ze względu na dużą liczbę negatywnych komentarzy klientów, którzy nie otrzymali zamówionego towaru.
Media swojego czasu informowały również o dwumilionowym zadłużeniu firmy oraz wpisaniu do Krajowego Rejestru Długów.
Firma zdaje się upadać od kilku miesięcy. Wniosek o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku spółki złożyli już kilka miesięcy temu m.in.: wierzyciele firmy spółka Virtualo, firma Dante ze Szczecina oraz Jerzy Ślebodziński, Marcin Kierzkowski i Zbigniew Lobert prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Sejf Danych.
Podobne wnioski napłynęły też m.in. od spółek: Rekman, Herlitz z Baranowa, Perfect Eye Optic Żanna Nowak, Exorigo-Upos i TM Toys, ale te dwa ostatnie zostały umorzone.
Jeszcze miesiąc temu sklep miał wyjść na prostą dzięki umowie handlowej z Topmall, polską firmą z międzynarodowymi inwestorami działająca na rynku e-commerce. Umowa zakładała dzierżawę znaku towarowego oraz domeny internetowej Merlin.pl.
Topmall chciał odbudowywać zaufanie klientów i dostawców. Odświeżony Merlin.pl miał się pojawić się w ciągu kilku tygodni.
Na początku grudnia Czerwona Torebka podjęła decyzję o wdrożeniu procedury zwolnień grupowych. Pracę w internetowym sklepie straci dokładnie 104 pracowników.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas