Nie tak łatwo sprawdzić finanse Watykanu. Zewnętrzny audyt wstrzymany

Stara gwardia kontra ludzie Franciszka. Według części obserwatorów nie wszyscy hierarchowie popierają reformę finansów ogłoszoną przez papieża. Po wstrzymaniu kontraktu z jedną z głównych firm audytorskich, ta reforma może się opóźnić.

Umowę z PwC w imieniu Watykanu w grudniu ubiegłego roku podpisał kardynał George Pell, prefekt Sekretariatu do spraw Ekonomii, czyli watykański minister finansów. Trzyletni kontrakt miał mieć wartość 3 milionów dolarów. Teraz Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej, główne ministerstwo Watykanu, kontrakt z PwC zawiesił. Powodem miały być błędy proceduralne – tak pisze portal Vatican Insider prowadzony przez dziennikarzy włoskiej gazety La Stampa. Brytyjski Financial Times z kolei cytuje jednego z wieloletnich korespondentów watykańskich, który podkreśla, że rygorystyczny audyt, w dodatku prowadzony z zewnątrz, był szokiem dla konserwatywnej administracji Stolicy Apostolskiej. 

Nadzorujący watykańskie finanse kardynał George Pell decyzją o zawieszeniu kontraktu z PwC był zdziwiony. To według części obserwatorów może oznaczać, że w Stolicy Apostolskiej rośnie opór wobec forsowanej przez papieża reformy, której twarzą jest Pell, osobiście wyznaczony przez Franciszka. Przedstawiciele Sekretariatu Stanu twierdzą, że audyt został wprawdzie zawieszony, ale nie zupełnie odwołany. Całe zamieszanie może jednak opóźnić wielką naprawę finansów watykańskich, którą papież ogłosił dwa lata temu.

A to nie jedyny problem, który stoi przed reformatorami. Pojawiają się też pytania, czy pracę utrzyma szef Banku Watykańskiego, Jean-Baptiste de Franssu, który od dwóch lat przeprowadza porządki w tej instytucji. Bank, który oficjalnie nazywa się Instytut Dzieł Religijnych, w przeszłości krytykowany był za brak przejrzystości i skandale finansowe, w tym próby prania brudnych pieniędzy. Po zmianach w nadzorze nad finansami Watykanu, także nad tym bankiem wprowadzono nowy system kontroli.