Największym problemem założycieli i właścicieli małych przedsiębiorstw jest fakt, że choć są ekspertami w swojej dziedzinie, to w efektywnym prowadzeniu biznesu popełniają błędy nowicjuszy. Te mają to do siebie, że ich konsekwencje prędzej czy później nas dopadną. Dlatego warto uświadomić sobie czego nie wiemy i korzystać z podpowiedzi ekspertów w tej dziedzinie.Takich, jak te, którymi dzieli się Steve Tobak, guru zarządzania z Krzemowej Doliny.
Najczęstszą przyczyną porażek biznesowych jest brak środków. Jeżeli wiesz, że będziesz miał problem z płynnością lub przepływem gotówki zajmij się tym natychmiast.
Po prostu nie możesz. Najpierw upewnij się, że to oni są problemem, a nie ty (patrz następna rada).
Kiedy byłem młodym menedżerem, firma posłała mnie na szkolenie, na którym najcenniejszą informacją było ta, że 90 procent wszystkich problemów, to problemy w zarządzaniu. Kiedy rzeczy nie idą, jak powinny, pierwsze co robisz szukając odpowiedzi, to patrzysz w lustro.
Ta rada działa w każdej firmie, niezależnie od wielkości. Utrata najlepszych pracowników zawsze niesie za sobą duże koszty, ale i tak menedżerowie rzadko upewniają się, że są oni dobrze zmotywowani i opłacani.
Jeżeli wykorzystujesz ich albo traktujesz jak dzieci, to pożałujesz tego prędzej czy później. Jasne?
Te dwa słowa, to najważniejsze narzędzia, jakie mają biznesmeni i menedżerowie. Naucz się je wykorzystywać, a to oznacza ni mniej, ni więcej jak bycie decyzyjnym. Ważnym powodem, jest skupianie się zarówno na tym, co twoja firma robi, jak i na tym, czego nie robi.
Irytującej, jak rzadko większość przedsiębiorców docenia swoich klientów. A przecież informacja zwrotna od nich i ich wkład, to najważniejsze rzeczy w biznesie.
Pierwsze oznacza to jak prowadzić prawidłowo biznes – rozpoznając, nagradzając i wynagradzając pracowników na podstawie ich umiejętności i osiągnięć. To drugie, to jak nie prowadzić firmy – korzystając z ulubieńców i pochlebców.
Przejrzystość -czy jak wolisz transparentność -to istotna rzecz, która bardzo często się przydaje. Są jednak momenty, w których trzeba ograniczyć ją do minimum i wiedzieć wobec kogo, i kiedy być transparentnym. Niestety, to akurat przychodzi z doświadczeniem.
Ta rada jest często powtarzana i rzadko rozumiana. Oznacza zaś tylko tyle, że twój instynkt jest sam w sobie wartościowym narzędziem do podejmowania decyzji. Każdy z nas miał sytuację, gdy oglądał się za siebie i mówił sobie „wiedziałem, że to był zły pomysł”. Kluczem jest odkryć, jak umiejętnie wsłuchać się w siebie.
Większość przedsiębiorców nie rozumie dobrze różnicy między prawami autorskimi, marką, tajemnicą handlową czy patentem. To niedopuszczalne – jeżeli nie umiesz chronić swojej własności, to tracisz przewagę konkurencyjną.
Znasz powiedzenie – „naucz się stawiać granice”? No właśnie, to działa także w biznesie. Im lepiej umiesz stawiać jasne granice w umowach (czyli im lepiej umiesz je pisać i rozumieć), tym lepsze będziesz miał relacje z partnerami biznesowymi.
Zbyt wielu przedsiębiorców prowadzi swoją firmę, jak przedłużenie swoich prywatnych finansów. Zły pomysł. Bardzo zły pomysł. Oddziel starannie swój biznes od swojego prywatnego życia.
Jeżeli nie znasz swoich wpływów, wydatków, przepływów kapitałowych, zysku zarówno netto jak i brutto, długów czy efektywnej stopy opodatkowania, to prosisz się o kłopoty. Duże kłopoty.
Pokora jest potężną zaletą dla liderów. Przydaje się niezależnie od wielkości firmy. Wiele razy przyjdzie ci żałować, że myślałeś, że wiesz wszystko najlepiej. Za każdą firmą, której nie powiodło się na rynku stoją dysfunkcyjni, pełni urojeń albo po prostu niekompetentni menedżerowie. Ironia tkwi w tym, że większość z nich nie zdawała sobie z tego sprawy, a jeszcze większa w fakcie, że większość z nich nie zdaje sobie tego sprawy do dzisiaj. Nie skończ, jak oni.