Złoto wraca do łask. Już dawno tak mocno nie drożało

Popyt na złoto wzrósł o 21 procent w pierwszym kwartale 2016 roku, co było drugą największą kwartalną zwyżką w historii - wynika z raportu World Gold Council. W tym czasie jego cena rosła najszybciej od niemal 30 lat.

Zapotrzebowanie na kruszec sięgnęło w I kwartale 1290 ton. To o 21 proc. więcej niż rok wcześniej. Pięcioletnia średnia dla pierwszych trzech miesięcy roku wynosi 1114 ton.

Wzrost był spowodowany przez wielkie zapotrzebowanie funduszy ETF (Exchange Traded Funds), wyniosło one aż 364 tony. To największy kwartalny napływ do ETF od początku 2009 roku. Dla porównania w pierwszym kwartale 2015 roku wpływ do funduszy ETF wyniósł zaledwie 26 ton.

Nadal dużo złota kupowały banki centralne. W I kwartale nabyły łącznie 109 ton kruszcu. To już 21. kwartał z rzędu, kiedy banki centralne zwiększają stan posiadania złota.

Złoto szybko drożało

Na rynek złota wracają też prywatni inwestorzy, co widać w jego kursie. Kruszec ma bowiem za sobą spektakularny rajd cenowy w pierwszym kwartale tego roku. Cena wyrażona w dolarach amerykańskich wzrosła w tym okresie o 16,7 proc. To najwyższa dynamika wzrostu od niemal trzech dekad.

Wzrosty notowań złota były wyższe niż wielu indeksów akcji. Przykładowo w I kwartale 2016 r. akcje na rynkach amerykańskich, a także rynkach rozwijających się zwyżkowały średnio o 2 proc., a Indeks S&P500 wzrósł o niespełna 1 procent. Na GPW w Warszawie indeks WIG20 wzrósł o 7,5 proc. Na ropie można było w tym czasie zarobić 8 proc., a około 4 proc. dały inwestycje w obligacje amerykańskiego rządu.

Oto powody wzrostu popytu na złoto

Choć inflacja, której wzrost dla wielu inwestorów jest impulsem do kupowania złota, pozostaje na niskim poziomie w niemal wszystkich krajach rozwiniętych, popyt na złoto napędza niepewność na światowych rynkach. Na początku roku zwiększyły się obawy o chińską i światową gospodarkę.

Zdaniem przedstawicieli World Gold Council u źródeł wzrost popytu na kruszec leżą trzy główne czynniki: ujemne stopy procentowe w Japonii i Europie (a także to, że Fed rozważał ich wprowadzenie), dewaluacja chińskiego juana, a także perspektywa odłożenia w czasie podwyżek stóp procentowych w USA.

Zapotrzebowanie na złoto wzmagało także obniżenie prognoz globalnego wzrostu gospodarczego.

Więcej o: