- W ofercie przeznaczonej jedynie dla osób, które są beneficjentami programu, znajdzie się możliwość zakupu dwóch specjalnych typów obligacji oszczędnościowych o zapadalności 6 i 12 lat - powiedział Pulsowi Biznesu Piotr Nowak, wiceminister finansów. Oczywiście, można będzie zakończyć oszczędzanie wcześniej (tzw. przedterminowy wykup), choć ma to wiązać się z opłatą.
W standardowej ofercie dostępnej dla wszystkich inwestorów, sprzedawane są obligacje 2-, 3-, 4- i 10-letnie. W obecnej, sierpniowej emisji, ich oprocentowanie wynosi od 2 proc. do 2,50 proc., choć tylko w przypadku papierów na 2 lata te warunki są stałe. Oprocentowanie pozostałych obligacji zależy od stawki WIBOR lub inflacji, reaguje na sytuację rynkową.
oferty obligacji skarbowych w sierpniu 2016 r. Mikołaj Fidziński
Oprocentowanie specjalnych obligacji dla osób, które chcą oszczędzać pieniądze z 500 plus, ma być wyższe od tych oferowanych standardowo. Jak wynika z informacji Pulsu Biznesu, Ministerstwo Finansów roboczo zakładało „przebitkę” o przynajmniej 0,5 pkt. proc. wobec ofert o podobnym okresie zapadalności. Warunki mogłyby więc być konkurencyjne w stosunku do depozytów bankowych.
Na zakup obligacji będzie można przeznaczyć całą kwotę pobraną dotychczas z Rodziny 500 plus.
Program 500 plus ruszył SŁAWOMIR KAMIŃSKI / Agencja Gazeta
Na razie Ministerstwo Finansów zachęca beneficjentów programu do korzystania ze standardowej oferty obligacji skarbowych. Czytaj więcej: Ministerstwo Finansów zachęca obywateli - pożyczcie Polsce pieniądze z 500 plus
Rząd nie bierze natomiast pod uwagę wypłaty świadczenia 500 plus w formie obligacji (zasugerowała to w czerwcu prezes GPW Małgorzata Zaleska). - Nie chodzi o to, by wypłacać dodatki w formie obligacji, tylko o to, by ci, którzy chcą pieniądze zaoszczędzić na potrzeby swoich dzieci, mogli to zrobić w najbezpieczniejszej formie, jaką są obligacje skarbowe - mówił wiceminister Nowak w wywiadzie dla Gazety Prawnej.
Obligacje skarbowe to faktycznie bardzo bezpieczna forma oszczędzania. To Skarb Państwa jest bowiem gwarantem ich wykupu - czyli zwrotu pieniędzy które nabywcy obligacji de facto pożyczają rządowi.
