Co trzecia importowana pieczarka na świecie została wyhodowana w Polsce. W ostatnich latach Polska wspięła się na szczyt eksporterów tych grzybów, przeganiając Holandię - wynika z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
- Polska produkcja rośnie, mimo embarga na rynek rosyjski. Wygrywamy dzięki konkurencyjności cen i kosztów produkcji - wyjaśnia Tomasz Smoleński z IERiGŻ w rozmowie z Polskim Radiem.
W 2013 r. 18 proc. wolumenu eksportu grzybów trafiało właśnie do Rosji. Obecnie największymi importerami polskich pieczarek są Niemcy i Wielka Brytania.
W 2014 r. Polska wyeksportowała 203,5 tys. ton za 293 mln euro. - Produkcja wynosiła w granicach 270-280 tys. ton, co oznacza, że pieczarka to produkt wybitnie eksportowy - zauważa Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
W 2014 r. wpływy z eksportu pieczarek stanowiły ok. 60 proc. wszystkich wpływów z wywozu warzyw i ich przetworów. Tak - w statystykach i klasyfikacjach urzędowych pieczarki są uznawane za warzywa.
- Nie stosujemy tyle wody, ile nasi koledzy z Zachodu. Przez to zwiększa się zawartość suchej masy w pieczarce i to powoduje, że zarówno aromat, jak i smak są lepsze - komentuje sukces polskich pieczarek dr Krystian Szudyga, prezes Stowarzyszenia Branży Grzybów Uprawnych.
W Polsce „zagłębiami pieczarkowymi” jest Podlasie (okolice Łosic) oraz Wielkopolska i Śląsk.
Tymczasem, jak donosi rzecznika rynku hurtowego w Broniszach, takiego wysypu grzybów jak obecnie nie było przez ostatnie dwa lata. Przez to ceny są niskie. Kurki są sprzedawane po 18 zł za kg, choć kilka tygodni temu kosztowały drugie tyle. Borowiki kosztują w hurcie 20 do 25 zł za kg, podgrzybki można już dostać w cenie 10 - 12 zł/kg, koźlarze kosztują 10 zł/kg.