Otwarty 20 sierpnia br. obiekt o długości 430 metrów i szerokości 6 metrów to najdłuższy i najwyższy na świecie wiszący most ze szklaną podłogą. Każdego dnia przejść po nim mogło 8 tysięcy turystów, ale chętnych było ponad 10 razy więcej.
Agencja Xinhua poinformowała, że zarządzający parkiem krajobrazowym Hunan zmuszeni byli zamknąć łączący dwa klify most, by "poprawić logistykę związaną z napływem turystów”.
Według CNN, most łączący kanion został "przytłoczony liczbą odwiedzających”. Sprawa jest tajemnicza, nie wiemy bowiem o żadnych wypadkach i innych incydentach, a sam most nie jest popękany czy też połamany.
Jak donoszą urzędnicy, chiński rząd planuje na tym obszarze prace konserwacyjne. Nie podano przy tym daty ponownego otwarcia atrakcji turystycznej. Ma ona zostać ogłoszona niebawem.
Decyzja wzbudziła sprzeciw i zaskoczenie turystów. Jeden z nich pyta: "Wszystko mam zarezerwowane, a teraz piszecie, że zamykacie. Żartujecie sobie?"
Wybudowanie mostu kosztowało 3,4 mld dolarów. Łączy on dwa urwiska górskie w Zhangjiajie, w prowincji Hunan. Został zaprojektowany przez izraelskiego architekta Haima Dotana i przypomina gigantycznego białego motyla. Był inspiracją dla pływającej góry zwizualizowanej w amerykańskiej superprodukcji "Avatar".
Jesienią 2015 roku, po trzech tygodniach od otwarcia, zamknięto inny, 300-metrowy szklany most w parku narodowym Zhangjiajie, zawieszony na wysokości około 180 m. Decyzję tę podjęto z powodu pękania szklanych płyt pod stopami odwiedzających.
Zobacz zdjęcia słynnego szklanego mostu w Zhangjiajie
Szklany Most w Zhangjiajie STAFF / REUTERS / REUTERS