Uzasadniając tę decyzję agencja powołała się na lepsze perspektywy rysujące się przez węgierską gospodarką. S&P prognozuje, że w latach 2016-19 będzie ona rosła o 2,5 proc. rocznie. Tymczasem jeszcze w prognozie opublikowanej w marcu mowa była tylko o dwuprocentowym wzroście. Analitycy spodziewają się też, że relacja węgierskiego długu publicznego do PKB obniży się z 72 proc. w 2015 r. do 68 proc. w 2019 r.
S&P jest już drugą agencją, która ułatwiła węgierskim władzom pozyskiwanie finansowanie na rynku. W maju ocenę Węgier z poziomu śmieciowego do inwestycyjnego podniosła agencja Fitch. Rating tego kraju na poziomie spekulacyjnym utrzymuje już tylko agencja Moody's, która w lipcu utrzymała ocenę na poziomie Ba1 (czyli najwyższym z grupy spekulacyjnych), zmieniając tylko perspektywę na pozytywną. Moody’s po raz kolejny będzie się przyglądał węgierskiej gospodarce w listopadzie.
Agencja S&P po raz ostatni zajmowała się ratingiem Polski na początku lipca. Utrzymała wtedy ocenę BBB+ (a więc o dwa stopnie wyższą niż rating Węgier) z perspektywą negatywną. Moody’s we wrześniu podtrzymał ocenę Polski na poziomie A2. Także agencja Fitch, która po raz ostatni przyglądała się polskiej gospodarce w lipcu, pozostawiła wtedy swoją ocenę na niezmienionym poziomie A-.