Według najnowszych dostępnych danych, czyli za 2013 rok, liczba ludzi żyjących w ekstremalnym ubóstwie spadła o ponad 100 milionów. Od 1990 roku liczba najbiedniejszych spadła o ponad miliard - i to pomimo wzrostu populacji o prawie 1,9 mld.
Nadal jednak w ekstremalnej biedzie, czyli za mniej niż 1,9 dolara dziennie, żyje 767 milionów ludzi, to ponad 10 proc. globalnej populacji Ponad połowa z nich to mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej, jedna trzecia mieszka w południowej Azji. Spadek liczby najbiedniejszych najwyraźniej widać w Chinach, Indonezji i Indiach - wynika z raportu banku.
Bank Światowy spodziewał się, że w 2015 roku liczba ludzi żyjących w skrajnej biedzie po raz pierwszy spadnie poniżej 10 proc. światowej populacji. Cel na 2030 rok to jednak spadek do zaledwie 3 proc. Do tego celu dołączony jest drugi - ograniczenie nierówności społecznych, co ma umożliwić podniesienie przychodów najbiedniejszych o 40 proc. w każdym kraju. I to właśnie zmniejszanie nierówności ma być kluczowe w osiągnięciu tego celu. Bo, jak piszą autorzy raportu , sam wzrost gospodarczy w najbliższych latach będzie niewystarczający.