Kopalnie znowu mogą zarabiać na węglu. Około złotówki na tonie

Krzepiące wieści nadeszły z katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). W sierpniu pierwszy raz od kilku lat średnie ceny zbytu polskiego węgla przekroczyły średni koszt produkcji.

Z danych ARP wynika, że średnia cena węgla (zarówno koksowego jak i energetycznego) wyniosła w sierpniu 245,43 zł za tonę, przy średnim koszcie produkcji 244,43 zł (złotówka na plusie z jednej tony). Dla porównania, rok temu średni koszt produkcji wynosił 315 zł na tonę. Tylko przez pierwsze 8 miesięcy tego roku straty polskiego górnictwa z tytułu sprzedaży węgla powiększyły się o 1,3 mld złotych (2 mld w ubiegłym roku).

Rosnąca średnia cena zbytu polskiego węgla to głównie zasługa węgla koksowego, którego ceny na świecie w ostatnich trzech miesiącach zaczęły rosnąć. Jeśli chodzi o ruchy cen węgla energetycznego na rynku globalnym, to zdaniem szefa katowickiego oddziału ARP, nie mają one tak dużego przełożenia na sytuację w Polsce. Powód jest prosty. Węgiel energetyczny trafia z kopalń do energetyki w ramach dłuższych kontraktów.

Od stycznia do sierpnia 2016 polskie kopalnie wydobyły ponad 45,8 mln ton węgla (w analogicznym okresie 2015 było to 46,1 mln ton). Aż 81% stanowi węgiel energetyczny. W tym roku sprzedano już 45 mln ton (rok wcześniej 46 mln), z czego 6 mln ton poszło na eksport. Ponad połowa wydobycia (około 22 mln ton) trafia do energetyki.

Według ARP, podstawowym problemem polskiego górnictwa jest obecnie brak płynności finansowej. Zadłużenie całej branży sięga już 13,5 mld złotych. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku wpływy do budżetu państwa z górnictwa wyniosły około 3,5 mld zł (w całym ubiegłym roku była to kwota 6,3 mld zł). Stan zatrudnienia polskich kopalń na sierpień 2016 to około 87 tys. osób (66 tys. górników dołowych).

Więcej o: