Koniec ONZ i sankcji na Rosję. Drożeje ropa i złoto. Saxo Bank straszy prezydentem Trumpem

Po tym, jak FBI zainteresowała się kolejnymi mejlami z prywatnego serwera Hilary Clinton, wzrosły szanse Donalda Trumpa w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA. Saxo Bank, w swoim złowieszczym stylu, prognozuje co to oznacza dla świata.

Skandynawski bank słynie już ze swoich czarnych prognoz dotyczących globalnej gospodarki. Standardowy ich zestaw na kolejny rok jest zwykle publikowany w połowie grudnia. Kiedy jednak dzieje się coś ważnego, rynkowi wróżbici z Kopenhagi tworzą dodatkowe analizy. Tak się stało teraz - powodem są znowu rosnące szanse Donalda Trumpa na wygraną w amerykańskich wyborach prezydenckich. Martin O'Rourke, dyrektor zarządzający TradingFloor.com, Saxo Bank prognozuje, co się stanie, jak wybory w USA wygra kandydat Republikanów.

Czytaj więcej: Czy prognozy Saxo Banku na ten rok się sprawdziły? Sprawdź sam

Pierwsza z jego rynkowych wróżb nie robi na nas wielkiego wrażenia. O'Rourke jest zdania, że jak Trump wygra, osłabi się meksykańskie peso. Nie ma w tym wielkiego zaskoczenia. Notowania meksykańskiej waluty od pewnego już czasu zmieniają się podobnie, jak wyniki sondaży przedwyborczych w USA. Tak też było w piątek, kiedy pojawiły się nowe materiały kompromitujące Hilary Clinton związane z wyciekiem poufnych mejli z jej prywatnego serwera.

Wykres USD/MXNWykres USD/MXN źródło: Investing.com

Zwrot w prawo. Amerykanie ignorują ONZ

Kolejne prognozy Saxo Banku brzmią jednak dla nas już dużo gorzej. Po wygranej Trumpa, jak twierdzi O'Rourke, Amerykanie skręcą na prawo. W polityce zagranicznej będzie to oznaczało między innymi twardy kursu wobec Chin i. Europy. Analityk Saxo Banku zwraca uwagę, że Trump np. poparł Brexit.

To oznacza pogorszenie relacji pomiędzy USA i wieloma państwami. Dodatkowo mogą zostać wprowadzone bariery celne. Amerykanie zapewne oddadzą inicjatywę na arenie stosunków międzynarodowych innym geopolitycznym graczom, przede wszystkim Rosji i Chinom.

- W najgorszym scenariuszu, oznaczałoby to także koniec współpracy w ramach ONZ. Mimo że organizacja ta jest krytykowana za korupcję i nieskuteczność, to była jednak istotnym forum współpracy przez ostatnich 70 lat – zauważa Martin O'Rourke.

Saxo Bank nie wierzy też, że po wygranej Trumpa będzie możliwa bliska współpraca pomiędzy USA a jego dotychczasowymi największymi sojusznikami w Europie - Merkel i May będą trzymać dystans. Wspólna linia Zachodu w wielu kwestiach może stać się więc wyłącznie wspomnieniem.

Czytaj więcej: W połowie roku Steen Jakobsen, główny ekonomista Saxo Bank, zadeklarował że gdyby został prezydentem, przez całą kadencję nie przejawiałby absolutnie żadnej inicjatywy

Wiatr w żagle populistom. Zagrożone istnienie Unii Europejskiej

Wygrana Trumpa doda skrzydeł rosnącym w Europie ruchom populistycznym. Dyrektor zarządzający Saxo Banku uważa, że zmniejszą się szanse premiera Włoch na przeforsowanie jego stanowiska w nadchodzącym referendum ma Półwyspie Apenińskim. A to doprowadzi do przedterminowych wyborów i możliwej wygranej Ruchu Pięciu Gwiazd, czyli włoskiego obozu populistów i nacjonalistów.

Nasilą się więc tendencje antyzjednoczeniowe w Europie. Dalsze istnienie zarówno strefy euro, jak i Unii Europejskiej będzie zagrożone.

Koniec sankcji na Rosję

- Miałem okazję spotkać się z Donaldem Trumpem w Moskwie w 1997 i już wtedy można było zauważyć jego sympatię wobec Rosji – pisze w swoich prognozach Martin O'Rourke.

Analityk podkreśla, że Trump wielokrotnie pozytywnie wypowiadał się na temat Władimira Putina oraz chęci współpracy z Rosjanami w Syrii. - Są to sygnały, że podczas potencjalnej prezydentury Trumpa, relacje z Moskwą poprawiłyby się – uważa.

Saxo Bank zakłada, że za prezydentury Trumpa, Amerykanie zniosą sankcję na Rosję. Rubel się umocni. Pytanie, jednak co poprawa stosunków USA-Rosja oznaczałaby dla stosunków międzynarodowych na całym globie. Martin O'Rourke też zadaje to pytanie, ale już nie odpowiada na nie.

Ceny ropy wystrzelą w górę

Antymuzułmańska retoryka Trumpa jest, zdaniem analityka z Saxo Banku, najprawdopodobniej największą przeszkodą stojącą na drodze do pokoju na Bliskim Wschodzie. Myśli, że jego wygrana może dać impuls takim organizacjom jak ISIS i Al-Kaida.

Jeżeli Trump utrudni wjazd muzułmanom do USA, to za jednym zamachem nasili antyamerykańskie nastroje na Bliskim Wschodzie oraz spowoduje, że Waszyngton znajdzie się na kolizyjnym kursie z sojusznikami w regionie.

- Z uwagi na wrażliwość cen ropy naftowej na czynniki geopolityczne na Bliskim Wschodzie, można spodziewać się w takiej sytuacji silnych zwyżek notowań surowca, znacznie powyżej obecnych poziomów w okolicach 50 dolarów za baryłkę – podsumowuje tę prognozę Martin O'Rourke.

Tak na marginesie, to po wygranej Trumpa, trzeba też spodziewać się zwyżki cen złota. To bezpieczna przystań, do której zawsze uciekają inwestorzy w niepewnych czasach.

Koniec Ameryki, jaką znaliśmy

Kilka prognoz Saxo Banku dotyczy zmian w samych Stanach Zjednoczonych. Skandynawie zakładają np., że Trump nie przedłuży kadencji aktualnej szefowej Fed, amerykańskiego banku centralnego. Są również przekonani, że Partia Republikańska rozpadnie się – nastąpi koniec bipolarnej polityki w USA.

To jeszcze nie brzmi najgorzej. Bardziej przykre jest to, że – jak czytamy w prognozach banku – bez względu na to, kto wygra, nasili się zjawisko polaryzacji mediów w USA.

- Osoby z zewnątrz z coraz większym zdumieniem obserwują tę postępującą polaryzację w USA. Państwo, które w przeszłości było synonimem wolnych mediów i obiektywizmu w przekazie wiadomości, obecnie zbliża się raczej do standardów reżimów komunistycznych. Oczywiście, w teorii, wolność nadal istnieje, ale działania bogatych właścicieli stacji coraz bardziej przypominają na przykład Xinhua w Chinach, która jest tubą władz w Pekinie. Nadchodzą smutne czasy – podsumowuje Martin O'Rourke.

Tekst pochodzi z blogu "Subiektywnie o giełdzie i gospodarce"

Zobacz także WIDEO: Putin skradł "show" Obamie w ONZ? Kraśko ponuro: To nie jest dobry czas dla wolności na świecie

Więcej o: