Senatorowie PiS zaproponowali w zeszłym tygodniu, by od 2017 roku znacząco podnieść akcyzę na sprowadzane samochody. Media zauważyły, że zmiana przełożyłaby się na drastyczny wzrost cen popularnych wśród Polaków modeli. Trzeba by do nich dopłacać 2-3,5 tys. zł. (w przypadku aut z mniejszym silnikiem). Dopłaty mogłyby wynosić 5-10 tys., a nawet więcej, w przypadku pojazdów o dużej pojemności silnika i do tego starszych niż 10 lat. Jednocześnie zmiana obliczania akcyzy oznaczałaby jej obniżenie w przypadku samochodów luksusowych - kupując najdroższe modele wprost z salonu można by zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Wczoraj do propozycji Senatu odniósł się Mateusz Morawiecki, minister Rozwoju i Finansów. Zapewnił, że samochody do pojemności silnika 1,8 litra i nie starsze niż 10 lat powinny być tańsze, a zatem akcyza na nie powinna zostać podwyższona, a obniżona.
Morawiecki zgodził się, by akcyza nie była już obliczana od wyceny pojazdu. Stwierdził, że daje to pole do nadużyć oraz zwiększa obciążenie urzędników, którzy muszą za każdym razem sprawdzać, czy wartość pojazdu deklarowana przez właściciela nie jest zaniżona.
Forsowana przez senatora Peczkisa z PiS formuła, na podstawie której należałoby obliczać wysokość akcyzy, zostanie zatem zmodyfikowana. To dobra wiadomość dla Polaków, bo jak wynika z poniższej tabeli ceny aut sprowadzanych np. z Niemiec wzrosłyby drastycznie. Dla przykładu: akcyza na Passata B5Fl 1.9l, 2003 rok, cena 10 tys. zł, wzrosłaby z 310 do 2481 zł. W przypadku Audi A4 V6 2.8l, 1999 rok, kosztujacego: 4000zł akcyza zwiększyłaby się z 744zł do 6466 zł.
Akcyza w roku 2017 Fot. MF
Decyzja ministra Morawieckiego jest korzystna dla obywateli. Spośród 1,5 mln samochodów zarejestrowanych w zeszłym roku w Polsce tylko 30 procent stanowiły pojazdy z salonu. Reszta to samochody używane. Wśród nich przeważają maszyny ośmio-dziesięcioletnie. Najpopularniejszy rocznik to 2007, nieco mniej popularne są roczniki 2005, 2006, 2008. I to właśnie na takie sprowadzane pojazdy akcyzę chciał podnieść Senat.
Popularność samochodów używanych w roku 2015 Źródło danych: Otomoto.pl, data zebrania danych: 25-27.01.2016 | Autor infografik: Szymon Pifczyk, BIQdata.pl
Powyższy wykres pochodzi z serwisu BiqData, dane dostarczył serwis OtoMoto.pl.
Czytaj też: Ci, których stać na auta luksusowe, dostają od rządu prezent. Akcyza w dół o dziesiątki tysięcy złotych
Z badań Samar wynika, że samochody o pojemności 1,6-1,9 l przynoszą państwu najwięcej - jest to 73 mln zł. Pojazdy z silnikami 2-2,49l dają 33 mln. Te do 3 l, przynoszą 18,5 mln. Gdyby weszły w życie propozycje Senatu trzy najpopularniejsze kategorie przyniosłyby odpowiednio: 390, 105 i 83 mln złotych. Nowe propozycje ustawowe poznamy 15 listopada.