- W III kwartale wzrost PKB skurczył się do 2,5 proc. To bardzo zła wiadomość dla całej gospodarki - piszą Pracodawcy RP na początku dłuższego komentarza dotyczącego najnowszych danych GUS. Ich zdaniem tak niski poziom PKB, najniższy od 3 lat , to bardzo zła wiadomość zarówno dla rządzących, jak też dla polskich przedsiębiorców.
- Jest to wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych - nie wspominając o założeniach budżetowych - zauważają.
Czytaj więcej: Złoty tanieje. Silne spadki naszej waluty zaczęły się dwa dni po wyborach w USA
A w Europie całkiem nieźle
Spadek, jak podkreśla w komentarzu duża organizacja pracodawców, jest tym bardziej bolesny, że ma miejsce w czasie całkiem niezłej koniunktury w krajach UE - w szczególności w porównaniu do sytuacji w krajach, które najbardziej ucierpiały na ostatnim światowym kryzysie gospodarczym jak np. Irlandia czy Hiszpania. Tamtejsze gospodarki rosną odpowiednio w tempie 4,1 proc. i 3,2 proc.
Przyczynę tak niskiego wzrostu PBK organizacja upatruje głównie po stronie bardzo niskiego poziomu inwestycji prywatnych. Nie nastąpił jej zdaniem wzrost oczekiwanej konsumpcji, m.in. za sprawą programu 500 plus, na co liczył rząd, prognozując całoroczny wzrost gospodarki w 2016 roku na poziomie 3,4 proc.
- Jest to spowodowane poczuciem niepewności wśród przedsiębiorców, którzy boją się inwestować kapitał w sytuacji, gdy ogromną niewiadomą są projekty gospodarcze i społeczne zapowiedziane przez rząd - czytamy w komentarzu.
Czytaj więcej: Bardzo dobre dane napłynęło niedawno z Niemiec. To może pomóc naszej gospodarce
Co z podatkami i pieniędzmi z Unii?
Pracodawcom przeszkadza np. nieznajomość zmian dotyczących jednolitego podatku oraz propozycje dodatkowych obciążeń fiskalnych np. dla handlu.
- Wpływ na aktualne dane mają też z pewnością problemy związane z wydatkowaniem funduszy UE. Te ostanie łączą się z brakiem inwestycji publicznych w infrastrukturę – piszą Pracodawcy RP.
Groźnie też brzmi ostatnie zdanie komentarza. - Dane zaprezentowane przez GUS z pewnością pogłębią obawy inwestorów, albowiem polskie finanse przy takim jak obecny poziomie PKB będą szczególnie narażone na światową dekoniunkturę lub zewnętrzne wstrząsy gospodarcze - podsumowuje organizacja pracodawców.
Tekst pochodzi z blogu "Subiektywnie o giełdzie i gospodarce"
