Cena wywoławcza 224 mln 909 tys. zł obejmuje prawo wieczystego użytkowania kilkudziesięciu działek o łącznej powierzchni ponad 30 ha, prawo własności budynków, budowli, obiektów inżynierii lądowej i wodnej, doku, środków trwałych (maszyny i urządzenia, środki transportu), obiektów małej architektury, infrastruktury naziemnej i podziemnej wchodzącej w skład przedsiębiorstwa, udziałów w spółkach prawa handlowego oraz wartości niematerialnych i prawnych.
Środki uzyskane ze sprzedaży majątku mają posłużyć spłacie długów zakładu.
Ponad 99 proc. akcji Stoczni Marynarki Wojennej posiada Agencja Rozwoju Przemysłu, resztę - Ministerstwo Obrony Narodowej.
- Nie możemy dopuścić do utraty stoczni o tak strategicznym znaczeniu zarówno dla bezpieczeństwa jak i gospodarki kraju. To stanowiłoby poważne zagrożenie i naruszenie interesów Państwa – apelował w październiku do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk.
Jego resort wskazywał, że formuła przetargu otwartego grozi przejęciem stoczni przez obcy kapitał.
W ostatnich latach stocznia przeprowadzała remonty wielu okrętów należących do Marynarki Wojennej. Trwają tam też prace nad patrolowcem ORP "Ślązak"- MON szacuje termin zakończenia budowy na połowę 2018 r.
Od grudnia 2009 r. w Stoczni Marynarki Wojennej realizowany był program restrukturyzacji, polegający głównie na sprzedaży zbędnego majątku, redukcji zatrudnienia i zwiększeniu zamówień. 7 kwietnia 2011 r. stocznia została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej.
Komandor porucznik rezerwy profesor Krzysztof Kubiak, cytowany przez Informacyjną Agencję Radiową, uważa, że wystawienie stoczni na sprzedaż to dobre rozwiązanie, które zakończy "reanimowanie trupa, które trwa od wielu, wielu lat".
W ostatnich latach sytuacja w stoczni poprawiła się, a zakład przynosił zyski. W 2012 r. Stocznia uzyskała zysk w wysokości 1,3 mln zł, w 2013 r. - 2,6 mln zł, w 2014 r. - 7,1 mln zł. Syndyk stoczni Magdalena Smółka na posiedzeniu sejmowej komisji w październiku podała, że w 2015 r. stocznia osiągnęła zysk w wysokości 22 mln zł.
W listopadzie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że do polskich stoczni , m.in. tej w Gdyni, mają trafić miliardowe zlecenia na budowę nowych jednostek i remonty.