Lotnisko Chopina będzie rozbudowywane. Czekają jeszcze na decyzję rządu

- Przepustowość portu powoli się wyczerpuje. Planujemy rozbudowę terminalu Lotniska Chopina - mówi PAP dyrektor PPL Mariusz Szpikowski.

Z roku na rok, coraz więcej pasażerów korzysta z lotniska na Okęciu. W 2015 r. port przyjął ponad 11 mln osób, w tym będzie to ok. 12,7 mln podróżnych (6 grudnia Lotnisko Chopina obsłużyło 12-milionowego pasażera).

- W przyszłym roku może to być nawet 14 mln ludzi – prognozuje Mariusz Szpikowski, dyrektor zarządzającego lotniskiem Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". - Oznacza to, że szacowana na lata przepustowość portu powoli się wyczerpuje. W związku z tym konieczna jest decyzja o jego racjonalnej rozbudowie. Dlatego wskazane jest przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę, jakie były planowane w kolejnych latach – dodaje Szpikowski.

Około 45 proc. ruchu pasażerskiego na Lotnisku Chopina generują PLL LOT. A ten właśnie bije rekord pod względem liczby pasażerów, i ma bardzo ambitne plany na przyszłość.

Czytaj więcej: LOT bije rekord wszech czasów. Przewiózł najwięcej pasażerów w swojej historii

Więcej miejsca dla dreamlinerów

Na Okręciu rozważają m.in. modernizację oddanego do użytku w 2011 r. pirsu południowego, czyli przejścia łączącego lotnisko z samolotami. - Już teraz dosyć mocno zastanawiamy się nad jego rozbudową – mówi Szpikowski.

Pirs południowy obsługuje dziś pasażerów ze strefy Schengen, ale konieczna jest jego rozbudowa o strefę Non-Schengen, z którego odlatują pasażerowi m.in. do USA, Kanady, Chin, Wielkiej Brytanii czy Irlandii. - Rozbudowa pirsu zwiększyłaby np. liczbę rękawów, do których podstawiane są samoloty. Ze względu na rozwój siatki połączeń PLL LOT, linia będzie potrzebowała więcej rękawów dla m.in. swoich dreamlinerów – tłumaczy Szpikowski.

Koszt rozbudowy dziewięciu rękawów w pirsie południowym to ok. 80 mln zł.

W oczekiwaniu na decyzję rządu

W planach są też inne inwestycje, ale szersza rozbudowa lotniska na Okęciu zależy od decyzji rządu w sprawie Centralnego Portu Lotniczego.

- Decyzja o tym, czy powinien zostać wybudowany Centralny Port Lotniczy powinna zapaść już kilka lat temu, stanowiąc nieodłączny element Strategii Transportowej Kraju, która z kolei powinna być integralną częścią Strategii Rozwoju Kraju. Prace nad tym pierwszym tak strategicznie ważnym dokumentem zapoczątkował dopiero obecny rząd. Strategia ta jest potrzebna teraz, jak najszybciej. I jest to decyzja, którą może podjąć tylko rząd - zaznaczył Szpikowski.

Centralny Port Lotniczy miałby powstać pomiędzy Łodzią a Warszawą, docelowo miałby obsługiwać 50 mln pasażerów rocznie. Jego budowę już poparł prezes PLL LOT, ale w rządzie są wątpliwości co do tej inicjatywy.

Dobry rok PPL

Jak informuje Mariusz Szpikowski, Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” w pierwszych trzech kwartałach 2016 r. odnotowało ponad 200 mln zł zysku. To o 40 proc. więcej niż rok temu w tym samym okresie.

- Wynika on głównie ze wzrostu ruchu pasażerskiego oraz dyscypliny kosztowej. Spodziewamy się, że na koniec roku zostanie on utrzymany na podobnym poziomie - powiedział Szpikowski.

W latach 2013-2014 łączna strata PPL sięgnęła ponad 400 mln zł.

Więcej o: