Jego transmisję z ostatniej gali KSW oglądało ponad 30 tys. osób. Złapała go policja, grożą mu 2 lata więzienia. A to nie koniec jego kłopotów

Opolska i kluczborska policja zatrzymały mężczyznę podejrzanego o prowadzenie na Facebooku nielegalnej transmisji z 37. gali KSW. Grożą mu 2 lata więzienia i potężne konsekwencje finansowe.

Jak informuje opolska policja, nielegalnie udostępnioną galę 3 grudnia obejrzało ponad 33 tys. osób. Punktem kulminacyjnym gali była walka Pudzianowski - Popek.

Zatrzymany 30-latek usłyszał już zarzut „rozpowszechniania cudzego utworu bez uprawnienia”. Grozi mu do 2 lat więzienia. Policja podczas zatrzymania zabezpieczyła też telefon mężczyzny – gdyż to poprzez smartfon, wykorzystując funkcję Facebook Live, udostępniał on streaming transmisji z KSW.

Cyfrowy Polsat oszacował straty z tytułu utraconych korzyści, jakie spowodował cyperprzestępca, na 1,3 mln złotych. Jako, że Cyfrowy Polsat w zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa żądał także naprawienia szkody przez sprawcę, udostępnienie transmisji z gali KSW przez mężczyznę może mieć dla niego też drastyczne konsekwencje finansowe. Zadecyduje o nich sąd.

37. Galę KSW „Circus of Pain” legalnie można było oglądać jedynie za pośrednictwem usługi Pay-Per-View dla abonentów Cyfrowego Polsatu i użytkowników internetowej platformy VOD – Ipla. Usługa kosztowała 40 zł. 

Osobom, które oglądały piracką relację, nie grożą żadne konsekwencje. Oczywiście jednak Cyfrowy Polsat apeluje o korzystanie z legalnych źródeł transmisji.

Zobacz także WIDEO: KSW37. Smóda na Twitterze: Kompromitacja Sztuk Walki

Więcej o: