Wskaźnik PMI działa tak, że powyżej 50 punktów skazuje na ożywienie gospodarcze, a poniżej na recesję. Dotyczy tylko przemysłu (czyli nie dotyczy na przykład usług). Opublikowane dziś dane za grudzień wyglądają świetnie.
Wykonująca badanie firma IHS Markit pisze, że polskie firmy mają coraz więcej zleceń i że ponownie rośnie eksport.
Fragment raportu o polskim PMI źródło: IHS Markit
Zdaniem głównego ekonomisty PKO BP dane sugerują, że spowolnienie, które widzieliśmy w drugim półroczu 2016 było przejściowe.
Co ważne, poprawa koniunktury w polskim przemyśle idzie w parze z taką samą poprawą w strefie euro i u naszych najważniejszych partnerów handlowych – to daje nam szanse na dalszy wzrost eksportu w kolejnych miesiącach. Oto wskaźniki PMI dla Polski i naszych najważniejszych partnerów handlowych:
Wskaźniki PMI dla najważniejszych partnerów handlowych Polski dane: IHS Markit
Minusem takiej sytuacji będzie inflacja. Gospodarce w fazie ożywienia zwykle towarzyszy wzrost cen i tak samo będzie i tym razem. Polskie firmy przyznają bowiem, że po wzroście cen ropy i osłabieniu złotego teraz masowo podnoszą ceny swoich produktów.
Fragment raportu o polskim PMI źródło: IHS Markit