Gigantyczne zainteresowanie dopłatami z MdM. Tydzień i już pierwszy bank zawiesza przyjmowanie wniosków

Uruchomiona wraz z początkiem roku pula dopłat z programu Mieszkanie dla Młodych przewidziana na 2017 r. kończy się w ekspresowym tempie. Tylko w ciągu pierwszych 3 dni rozeszła się ponad jedna trzecia wszystkich środków. Bank Zachodni WBK już poinformował o zawieszeniu przyjmowania nowych wniosków o kredyty z rządowym dofinansowaniem.

Nie w lutym czy marcu, jak prognozowano, ale zapewne jeszcze w styczniu skończą się dopłaty z programu Mieszkanie dla Młodych przewidziane na ten rok. Pula odblokowana 1 stycznia jest naprawdę niemała - to blisko 400 mln zł. Jednak już 5 stycznia Bank Gospodarstwa Krajowego (administruje programem rządowych dopłat) poinformował, że w trzy dni dostał wnioski o dopłaty na łączną kwotę 137 mln zł. W poniedziałek 9 stycznia rozdysponowana suma wynosiła już 224 mln zł. W puli pozostało tylko ok. 150 mln zł.

Bank Zachodni WBK już poinformował, że nie będzie przyjmował nowym wniosków o kredyty z dopłatą z MdM.

„BZWBK podjął decyzję o wstrzymaniu przyjmowania wniosków o kredyty mieszkaniowe Mieszkanie dla Młodych z planowaną datą wypłaty dofinansowania na 2017 r. począwszy od środy 11 stycznia br. z uwagi na ryzyko wyczerpania się w najbliższych dniach limitu środków na wypłaty dofinansowania. Bank nie jest w stanie przewidzieć dokładnego terminu wyczerpania limitu, niemniej ze względów operacyjnych przyjmowanie wniosków po 10 stycznia wpływa na zwiększenie ryzyka, że dofinansowanie nie zostanie przyznane

- mówi Agnieszka Nachyła, menadżer ds. produktów hipotecznych w BZ WBK.

Co więcej, bank dodaje, że nawet wnioski złożone do 10 stycznia nie dają gwarancji przyznania dofinansowania. „Przekazanie wniosku do BGK i przyznanie dofinansowania nie jest realizowane automatycznie, wymaga m.in. weryfikacji wniosku w oparciu o złożoną dokumentację, a ponadto Bank nie ma wpływu na dynamikę wykorzystania limitu i termin ogłoszenia przez BGK komunikatu o wstrzymaniu przyjmowania wniosków o dofinansowanie MdM” – dodaje BZ WBK.

Wkrótce szał na dopłaty na 2018 r.

Warto przypomnieć, że uruchomiona 1 stycznia pula środków na 2017 r. to tylko połowa łącznej sumy zarezerwowanej na dopłaty w tym roku. Pierwsza część, ok. 370 mln zł, skończyła się już na początku lipca 2016 r. Zapewne w zeszłym roku rozeszłaby się cała pula na 2017 r., ale w ustawie o MdM profilaktycznie zapisano, że połowa środków na dany rok musi pozostać do dyspozycji dla osób składających wnioski w tym roku. Drugie niemal 400 mln zł odblokowano więc z początkiem stycznia - stąd aktualny szał na dopłaty.

Gdy skończą się środki na 2017 r., zapewne Polacy „rzucą się” do rezerwowania dofinansowań na 2018 r. Dla dopłat na przyszły rok będzie funkcjonowała ta sama zasada co dotychczas – połowę z łącznej puli 762 mln zł (czyli 381 mln zł) będzie można rozdysponować wcześniej, ale druga połowa będzie musiała zostać na 2018 r.

Można przypuszczać, że te pierwsze 381 mln zł na 2018 r. też skończą się bardzo szybko. Już pod koniec grudnia 2016 r. z puli dopłat na 2018 r. „zaklepanych” było blisko 138 mln zł. To 18 proc. łącznej puli na 2018 r., i 36 proc. tej części puli, którą można sobie „zarezerwować” wcześniej.

Kto może ubiegać się o dopłaty? Ile można dostać?

Program Mieszkanie dla Młodych dostępny jest zarówno dla singli, jak i małżeństw czy osób w nieformalnych związkach. Mogą z niego skorzystać osoby w wieku do 35 lat (dokładnie – najpóźniej w roku kalendarzowym, w którym skończyły 35 lat), choć ten warunek nie dotyczy rodziców z trójką (lub większą gromadką) dzieci. Zasadniczo dopłata przysługuje tylko na pierwsze w życiu mieszkanie na własność, choć ten warunek również nie obejmuje osób z trójką dzieci.

Nabywane mieszkanie musi mieścić się w określonym limicie metrażu – to 75 m kw. dla lokalu mieszkalnego i 100 m kw. dla domu jednorodzinnego, lub o 10 m kw. więcej dla rodziców przynajmniej trójki dzieci. Także cena 1 m kw. nie może być wyższa od przyjętego limitu – różnego dla każdego miasta wojewódzkiego i gmin.

Wysokość dofinansowania zależy od liczby posiadanych dzieci – osoby bezdzietne mogą liczyć na 10-procentowe dopłaty, przy jednym dziecku dopłata rośnie do 15 proc., przy dwóch do 20 proc., przy trójce już do 30 proc. 

Więcej o: