Dobre nastroje pracowników widać w wynikach najnowszego "Monitora Rynku Pracy" przygotowanego przez Instytut Badawczy Randstad. Aż 83 proc. zatrudnionych jest przekonanych, że w ciągu pół roku bez problemu znajdą pracę. Trzy czwarte (76 proc.) jest zdania, że nie będzie ona gorszej od tej, którą mają obecnie.
Dobre nastroje sprzyjają jednak głównie młodym. Podczas gdy w grupie wiekowej między 25 a 34 rokiem życia, aż 92 proc. osób jest pewnych, że szybko znajdzie jakąś pracę, to wśród 54-65 latków na podobny optymizm pozwala sobie zaledwie 62 proc.
Ta różnica w odbiorze sytuacji uwidacznia podziały panujące na krajowym rynku pracy. Starsi pracownicy wiedzą, że zbliżanie się do tzw. wieku ochronnego (na 4 lata przed emeryturą), kiedy to pracodawca nie może ich zwolnić, już od dawna nie działa na ich korzyść.
Mimo wszystko warto podkreślić, że na tle Europy jesteśmy największymi optymistami w kategorii "znalezienie nowej pracy". Zaraz za nami znaleźli się Czesi, Austriacy oraz Szwedzi.
Szansa zatrudnienia Instytut Badawczy Randstad
Większość z nas ocenia (72 proc.), że dla firmy w której pracujemy 2016 r. był lepszy od 2015 r. Natomiast 65 proc. oczekuje, że 2017 r. będzie lepszy od 2016 r. A skoro firmie tak dobrze się wiedzie, to pora na podwyżki.
Oczekiwania są bardzo konkretne. Na przełomie roku podwyżki spodziewa się 51 proc., a premii 56 proc.
Przyznanie podwyżek i premii może być jedną z lepszych decyzji ze strony pracodawców, ponieważ w ostatnim kwartale aż jedna trzecia pracowników rozglądała się za nowym zajęciem. Ponadto, 12 proc. jest zdeterminowanych, żeby zmienić zatrudnienie.
Nowe zatrudnienie Instytut Badawczy Randstad
Pod względem poziomu satysfakcji z wykonywanej pracy z wynikiem na poziomie 70 proc. plasujemy się w połowie europejskiej stawki. Najbardziej zadowoleni są Hiszpanie i Szwajcarzy (kolejno po 79 i 78 proc.), a najmniej Grecy i Węgrzy (63 i 61 proc.)
Co ciekawe na krajowym rynku najwięcej satysfakcji z pracy zgłaszały osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenia lub o dzieło. W tej grupie poziom zadowolenia wyniósł 77 proc. Dla porównania umowa o pracę na czas nieokreślony zebrała 70 proc.
Wyniki badań są jak widać bardzo optymistyczne, ale kilka dni temu, nieco inną opinię o sytuacji na polskim rynku pracy przedstawiła dr hab. Joanna Tyrowicz z Instytutu Ekonomicznego Narodowego Banku Polskiego. Jej zdaniem, wbrew panującej opinii, w Polsce nie ma rynku pracownika, a szukanie pracy to doświadczenie traumatyczne.
- Co prawda od roku wszyscy mówią, że bezrobocie w Polsce jest tak niskie, że mamy w Polsce rynek pracownika, ale tego nie widać w innych danych. Poza tym, stopa bezrobocia spada nie dlatego, że coraz więcej osób znajduje pracę, ale dlatego, że coraz mniej ludzi ją traci i coraz mniej osób wchodzi na rynek pracy. Na rynku pracy obserwujemy coraz mniej przepływów, co oznacza, że coraz rzadziej pracownicy przechodzą z firmy do firmy - mówi ekspertka NBP.
Tyrowicz dodała również, że gdyby ludzie wierzyli w rynek pracownika, to zmienialiby pracę, a tego nie robią. - Nie robią tego ponieważ widzą, co się dzieje w ich firmach, u konkurencji, w zamówieniach - przekonywała.