Rosną szanse, że Alma przetrwa. Nowy właściciel wkracza do spółki

Marcin Kaczmarczyk
Akcje upadającej Almy podrożały w piątek na giełdzie aż o 36,3 proc. Inwestorzy zaczęli je energicznie kupować po informacji, że nowy właściciel przejął kontrolę nad siecią delikatesów.

Tomasz Żarnecki, znany nowotarski biznesmen, zwiększył zaangażowanie w Alma Market w restrukturyzacji do poziomu 49,72 proc. kapitału zakładowego, odpowiadających 40,86 proc. całkowitej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki - podała firma. W praktyce czyni to z niego nowego prezesa sieci delikatesów.

Jak zmieniał się ostatnio kurs AlmyJak zmieniał się ostatnio kurs Almy Investing.com

To konsekwencja decyzji akcjonariuszy Almy, którzy zdecydowali na początku stycznia o emisji nie więcej niż 5,5 mln akcji serii H dla Tomasza Żarneckiego za 1 zł sztuka. Już wtedy więc pojawiła się szansa, że krakowska spółka przeżywająca poważne trudności zyska nowego właściciela, dodatkowo mającego już doświadczenie w handlu detalicznym. Tomasz Żarnowski jest właścicielem między innymi supermarketu Leclerc w Nowym Targu.

Czytaj więcej: Luksus w handlu nie umarł. Carrefour eksperymentuje z supermarketami Premium. 

Były prezes prawie bez akcji

Alma od co najmniej roku przeżywa poważne trudności. Z półek jej sklepów zaczęły znikać towary, dostawcy zaczęli mówić o zaleganiu z płatnościami. Spółka rozpoczęła proces restrukturyzacji, który w praktyce oznaczał zamykanie kolejnych supermarketów. Jeszcze latem ubiegłego roku Alma miała ich 50, teraz tylko 6 – ostatni w krakowskiej galerii handlowej Kazimierz zamknięto kilka dni temu. Pracownicy sieci delikatesów pozostają od kilku miesięcy bez wynagrodzeń i odpraw.

Czytaj więcej: Dyskonty już nie dla wszystkich. Sklepy jak Żabka lub Dino podgryzają Biedronkę.

W październiku Alma złożyła wniosek o upadłość, w listopadzie odwołano ze stanowiska prezesa Jerzego Mazgaja, jej założyciela. Były już prezes Almy ma teraz po ostatnich zmianach własnościowych niecałe 6 proc. akcji - ale ponad 21 głosów na walnym zgromadzeniu, bo to akcje uprzywilejowane.

Wcześniej z firmy wycofali się inni duzi inwestorzy – fundusz Ipopema i OFE PZU Złota Jesień. Na razie nie wiadomo, w jakim kierunku Almę chce zmienić jej nowy większościowy właściciel.

Tekst pochodzi z blogu „Subiektywnie o giełdzie i gospodarce”

Więcej o: