Ratunek z Ameryki
Nowym właścicielem InPostu oraz Integera ma być fundusz AI Prime Luxembourg. Jest to firma zależna od Advent International Corporation z Bostonu. Pomimo więc Luksemburga w nazwie kontrolę nad spółkami Rafała Brzoski przejmą Amerykanie.
Sam Brzoska ma zachować swoje akcje firmie, ale ma ich tylko 30 procent. Do tej pory wystarczyło to, aby mieć pełną kontrolę, bo pozostałe 70 procent było rozproszone na giełdzie. Teraz właśnie te akcje zamierzają skupić Amerykanie. Kiedy im się to uda, przejmą kontrolę nad firmą.
Obietnica 500 mln złotych
Advent w komunikacie zapewnia, że chce wpompować w Integera pół miliarda złotych kapitału, po to, aby Integer mógł pospłacać długi i miał pieniądze na rozwój. Zadłużenie Integera na koniec 2016 wynosiło 216 mln złotych. Spółka podała dziś, że w czwartym kwartale jej zysk operacyjny EBITDA wyniósł 13,3 mln PLN. To jednak tylko w niewielkim stopniu ograniczy straty z wcześniejszych kwartałów roku, które sięgały na koniec września -58,6 mln PLN.
Cały plan się powiedzie tylko, jeśli inwestorzy giełdowi zgodzą się sprzedać akcje Amerykanom. Skup akcji Integera ma się odbywać po 41,10 PLN za sztukę. W reakcji na tę informacje notowania akcji na giełdzie podskoczyły jednak do poziomu 44,20 PLN, a więc powyżej ceny podanej w komunikacie o wezwaniu. Może to oznaczać, że inwestorzy na rynku chcą sprzedać swoje akcje Amerykanom drożej i oczekują podniesienia ceny w ofercie. Wezwanie ma się rozpocząć 16 marca i trwać do 19 kwietnia.
Amerykanie przy okazji mają też skupić z rynku wszystkie akcje InPostu, także ta firma (zależna od Integera) ma zostać ściągnięta z polskiej giełdy.
Jak do tego doszło?
Inpost i Integer to firmy pocztowe, których założycielem i najważniejszym akcjonariuszem był do tej pory znany przedsiębiorca z Krakowa, Rafał Brzoska. To on wymyślił i postawił widoczne dziś w wielu miejscach w kraju paczkomaty.
Jego firmy jednak od wielu miesięcy mają kłopoty, które zaczęły się od przegrania przetargu na dostarczanie przesyłek sądowych. Brzoska i jego firmy w pewnym momencie dość skutecznie zabierały rynek państwowej Poczcie Polskiej. Potem jednak sytuacja się odwróciła i Integer zaczął tracić źródła przychodów, akurat w momencie w którym sporo inwestował w rozwój sieci paczkomatów na świecie.
Potem sytuacja przypominała już równie pochyłą – mniejsze przychody oznaczały, że trzeba było ciąć plany rozwoju, a bez rozwoju trudno było wyjść na prostą i znów zacząć zwiększać skalę biznesu. Firma wycofała się z dostarczania listów, postanowiła zarabiać głównie na działalności kurierskiej i na paczkomatach. Ale z braku pieniędzy na inwestycje musiała wycofać się z Rosji, Ukrainy i Malezji. Nie miała za co rozwijać sieci paczkomatów we Włoszech, Kanadzie, Francji i Wielkiej Brytanii. Jednocześnie cały czas narastało zadłużenie spółki.
Guełdowe notowania Integera wykres: investing.com
Na giełdzie w 2013 roku akcje Integera kosztowały ponad 300 złotych. We wrześniu 2016 sięgnęła dołka na poziomie 21 złotych. Teraz jest w okolicach 40 – 50 złotych.