"Polski Nestle" znów na zakupach. Tym razem na celowniku spółka farmaceutyczna

Grupa Maspex złożyła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek w sprawie przejęcia kontroli nad spółką farmaceutyczną Sequoia. Od 2015 r. "polski Nestle", jak nazywany jest wadowicki Maspex, był w posiadaniu 44 proc. udziałów w firmie Sequoia.

Wniosek wpłynął do UOKiK 23 lutego, sprawa jest w toku.

Spółka Sequoia prowadzi działalność związaną z produkcją i sprzedażą wyrobów farmaceutycznych - suplementów diety, żywności specjalnego przeznaczenia medycznego oraz leków bez recepty. Wyspecjalizowała się w zakresie sprzedaży produktów farmaceutycznych dla niemowląt i dzieci oraz dla kobiet w ciąży. Firmę Sequoia można kojarzyć m.in. z marek OmegaMed, Actiferol czy Sambucol.

- Po finalizacji transakcji Sequoia stanie się częścią Grupy i będzie mogła w pełni korzystać z naszych zasobów - mówi Krzysztof Pawiński, prezes grupy Maspex. - Wspólne działanie, a co za tym idzie wykorzystanie synergii w obszarach takich, jak sprzedaż, marketing itd. z pewnością wpłynie na poprawę wyników i umocni pozycję spółki Sequoia na rynku - dodaje Pawiński.

Przejęcie firmy Sequoia byłaby dla Maspexu 19. akwizycją, w tym 9. na rynku polskim, podczas swojej ponad 25-letniej działalności.

Maspex jest największą w Polsce i jedną z największych w Europie Środkowo - Wschodniej firm w segmencie produktów spożywczych. Należą do niej takie marki jak m.in. Tymbark, Kubuś, Caprio, DrWitt, Tarczyn, Puchatek, Łowicz, Krakus, Lubella, Kotlin, DecoMorreno, Cremona, La Festa czy Plusssz. Produkty Grupy Maspex trafiają do ponad 50 krajów na całym świecie, firma jest jednym z głównych graczy na rynku napojów, nektarów i soków m.in. w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Rumunii, w Bułgarii czy na Litwie, w Rumunii jest też wiodącym producentem makaronów czy wody. W 2015 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grupy Maspex osiągnęły  poziom 4,27 mld zł. Danych za 2016 r. jeszcze nie znamy.

Czytaj też: Maspex Wadowice dostał 60 mln euro. Rozbuduje fabryki Kubusiów i makaronów. Połowa z planu Junckera 

Więcej o: