Każdy z krajów należących do UE samodzielnie ustala zasady swojej polityki rodzinnej w tym długości urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego, ojcowskiego oraz wysokości świadczeń wypłacanych rodzicom.
Obecnie w UE każdemu z rodziców przysługują co najmniej 4 miesiące urlopu rodzicielskiego, przy czym jeden z rodziców może przekazać część urlopu drugiemu. KE chce, żeby przekazywanie urlopu było niemożliwe. Chce przy tym jednocześnie, żeby rodzice mogli brać ten urlop w elastycznej formie (od razu w całości lub np. pracując w niepełnym wymiarze czasu).
Dodatkowo, jak podaje PAP, dziś rodzicie mogą odebrać urlop, zanim dziecko ukończy 8. rok życia, a Komisja chce zwiększyć ten limit do 12. roku życia.
KE chce też, żeby urlop rodzicielski był płatny co najmniej na poziomie wynagrodzenia chorobowego.
Kolejna kwestia to urlopy ojcowskie. Obecnie nie są one obowiązkowe, przez co w części krajów w ogóle nie obowiązują. KE ma pomysł, aby wszyscy pracujących ojcowie mogli wziąć przynajmniej 10 dni takiego urlopu w okresie narodzin dziecka. Otrzymywaliby by w tym czasie wynagrodzenie w wysokości nie niższej niż w danym kraju wynosi zasiłek chorobowy.
Unia nie posiada obecnie również standardów dotyczących urlopów dla tych, którzy opiekują się chorymi. Komisja rekomenduje, żeby wszyscy pracownicy mieli prawo do 5 dni takiego urlopu opiekuńczego rocznie.
Postulaty KE spotkały się z surową krytyką ze strony europejskich przedsiębiorców, którzy tłumaczą, że wiele państw członkowskich nie może sobie pozwolić na wypłacanie tak wysokich wynagrodzeń za urlopy rodzicielskie. Z kolei dla związków zawodowych, przedstawione propozycje zmian stanowią dobry wstęp do rozmowy o bardziej społecznej Europie.
Nasza polityka rodzinna należy do najhojniejszych w Europie i nie chodzi tu wcale o 500 plus. Polki po urodzeniu dziecka mogą przebywać przez 12 miesięcy na urlopie macierzyńskim połączonym z wychowawczym. W tym czasie otrzymają zasiłek w wysokości 80 proc. wynagrodzenia, czyli równy zasiłkowi chorobowemu.
Dodatkowo polscy ojcowie mają do wykorzystania 2 tyg. urlop ojcowski, w trakcie którego otrzymują 100 proc. wynagrodzenia. Mogą go odebrać do momentu ukończenia przez dziecko 2 roku życia.
Podsumowując: wszystko, co rekomenduje KE już mamy.