Wicepremier Morawiecki zapewnia, że jeszcze w tym roku luka VAT zmniejszy się o połowę. Budżet może zyskać nawet 20 mld zł

Wicepremier Mateusz Morawiecki twierdzi, że uszczelnianie VAT przynosi coraz wyraźniejsze korzyści. Luka szacowana na 40 mld zł może jeszcze w tym roku zostać w połowie zlikwidowana.

Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów twierdzi, że lukę powstałą na skutek słabej ściągalności podatku VAT uda się znacznie ograniczyć. Jeszcze w tym roku do budżetu z powodu lepszej egzekucji przepisów ma trafić 15 do 20 mld złotych. To sporo, bo luka VAT szacowana jest na ok. 40 mld zł.

Czytaj też: Prof. Jerzy Hausner: Dawałem Mateuszowi Morawieckiemu kredyt zaufania [WYWIAD NEXT+]

Gdyby zapowiedzi ministra znalazły potwierdzenie w faktach byłby to rzeczywiście  spory sukces. Oznaczałoby, że działania aparatu skarbowego skuteczne ograniczają procedery takie jak: karuzela VAT, handel fikcyjnymi fakturami czy występowanie o zwrot podatku w związku z eksportem, który faktycznie nie miał miejsca.

Wyższe dochody

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszym kwartale tego roku dochody budżetu z tytułu podatku VAT były o 40 proc. wyższe niż w analogicznym okresie rok temu. Poprawa ściągalności miała nastąpić m.in. na skutek wprowadzenia pakietu paliwowego. Od kilku miesięcy resort co jakiś czas informuje o rozbiciu kolejnej grupy handlującej nielegalnym paliwem. Przeprowadzono też nowelizację ustawy o VAT - w jej ramach w tym roku wykreślono z rejestru podatników VAT ponad 39 tys. firm, z których większość nie prowadziła działalności. 

Eksperci nie są jednak tak jednoznacznie optymistyczni jak przedstawiciele rządu. Według nich te działania resortu przyniosą efekty, ale tak naprawdę dopiero za jakiś czas. Teraz wzrost dochodów z VAT podbijają głównie zwroty tego podatku, działa też swego rodzaju "efekt świeżości", który - przynajmniej na razie - zniechęca oszustów.

Na efekty działań uszczelniających trzeba czekać wiele miesięcy. To nie jest tak, że one następują z dnia na dzień. Nie będzie też tak, że dadzą nagle dodatkowe 20 mld zł rocznie. To nie ta skala. Tym bardziej, że oszuści nie przyglądają się biernie działaniom fiskusa. Szukają nowych luk i sposobów na wyłudzenie podatku

– przekonuje ekspert Tomasz Michalik, doradca podatkowy w firmie MDDP.

***

Więcej o: