Nowy abonament RTV coraz bliżej. Projekt ustawy właśnie wpłynął do Sejmu

Do sejmu wpłynął projekt ustawy o opłatach abonamentowych, który zakłada m.in., że za telewizję publiczną zapłaci każdy, kto ma kablówkę. Nowe prawo może wejść w życie w ciągu kilku miesięcy.

Zdaniem wiceministra kultury Pawła Lewandowskiego, który odpowiada za projekt nowej ustawy, są duże szanse na to, że prace nad nią rozpoczną się na najbliższym posiedzeniu Sejmu, czyli już 7-9 czerwca.

Nowelizacja zakłada m.in. domniemanie, że odbiorca płatnej telewizji posiada telewizor. Nakłada na operatorów kablówek i platform satelitarnych obowiązek przekazywania Poczcie Polskiej (czyli tzw. operatorowi wyznaczonemu, pobierającemu opłaty abonamentowe) informacji o swoich klientach - o wszystkich zawartych i zawieranych umowach. Daje też możliwość rejestracji odbiornika radiowego lub telewizyjnego u dostawcy usług płatnej telewizji.

Projekt zakłada też m.in. umorzenie postępowań egzekucyjnych dotyczących niezapłaconego abonamentu i niewszczynanie nowych egzekucji w przypadku zaległości sprzed wejścia w życie ustawy. Ministerstwo Kultury wycofało się ostatnio z pierwotnych zapisów, zakładających bezwarunkową abolicję. Według nowych zasad, ma ona objąć wyłącznie osoby, które nie później niż po trzech miesiącach od dnia, w którym ustawa zacznie funkcjonować, zarejestrują swój telewizor i radio, a następnie zapłacą abonament za min. 6 miesięcy z góry (liczone od dnia wejścia w życie ustawy).

Za co wszyscy zapłacimy?

Pieniądze, które w ten sposób zasilą kasę TVP, zgodnie z zapowiedzią Jacka Kurskiego mają zostać przeznaczone na "technologiczny upgrade" regionalnych ośrodków Telewizji Polskiej.

„Pierwszym punktem” w planie wydatkowania pieniędzy z uszczelnionego abonamentu jest zainwestowanie w 16 regionalnych ośrodków TVP. - Ośrodki te są w tak dramatycznym stanie, iż ich aktywność jest po prostu rachityczna. Dostają za dużo, żeby umrzeć i za mało, żeby żyć – mówi Kurski.

Zapowiada m.in. przełączenie ich ze standardu SD na Full HD, jednak to wymaga wysokich nakładów na sprzęt – m.in. wozy transmisyjne czy tory kamerowe.

Kurski chciałby również obciąć liczbę reklam, kóre jego zdaniem stwarzają wrażenie "śmietnika reklamowego". Natomiast kilka tygodni temu wiceminister kultury Jarosław Sellin wykluczył na razie możliwość rezygnacji z reklam przez media publiczne, ze względu na niepewną sytuację finansową TVP.

Ile wyniesie abonament?

wysokość abonamentu w 2018 r.wysokość abonamentu w 2018 r. źródło: oprac. własne na podst. KRRiT

Obecnie, mimo istniejącego obowiązku płacenia abonamentu od posiadanych odbiorników radiowych i telewizyjnych, jedynie niewielka część gospodarstw domowych i przedsiębiorców (odpowiednio: ok. 13 proc. i ok. 12 proc.) płaci abonament. W efekcie, działalność misyjna radiofonii publicznej finansowana jest w ok. 60-80 proc. z abonamentu, zaś koszty misji TVP (w latach 2014-2015) – jedynie w ok. 30 proc.- informuje Kancelaria Premiera.
Więcej o: