W swoim przemówieniu na Harvardzie z okazji ukończenia tej uczelni, Zuckerberg stwierdził, że zbyt mało osób ma możliwość wypróbowania swoich nowych pomysłów.
W naszym społeczeństwie postępu nie powinno oceniać się tylko przez dane ekonomiczne, takie jak PKB, ale też to, ilu z obywateli czuje, że to, co robi, ma znaczenie.
– powiedział prezes Facebooka.
Jego zdaniem, zlikwidowanie nierówności społecznych powinno być jednym z trzech priorytetów dzisiejszych absolwentów.
Powinniśmy odkrywać takie pomysły, jak bezwarunkowe dochody podstawowe, aby każdy mógł spróbować nowych rzeczy. Często będziemy zmieniać miejsca pracy, więc potrzebujemy niedrogiej opieki nad dziećmi i opieki zdrowotnej, która nie jest związana z jedną firmą.
– podkreślił założyciel Facebooka.
Wszyscy popełnimy błędy, więc potrzebujemy społeczeństwa, które mniej skupia się na więzieniu czy stygmatyzowaniu. Gdy technologia się zmienia, musimy skupić się na ciągłej edukacji przez całe życie
– dodał Zuckerberg.
Bezwarunkowy dochód podstawowy to świadczenie, które państwo wypłaca każdemu obywatelowi, niezależnie od tego, czy pracuje czy nie.Ma ono ograniczyć nierówności dochodowe oraz wychodzi naprzeciw prognozom, zgodnie z którymi tylko do roku 2020 zniknie 5 milionów miejsc pracy. W lutym o konieczności jego wprowadzenia mówił inny biznesmen młodego pokolenia, założyciel SpaceX i Tesli Elon Musk.
W tym momencie Finlandia i Kanada prowadzą dwa zakrojone na szeroką skalę pilotaże tego pomysłu, we wrześniu może do nich dołączyć Holandia.
Krytycy dochodu podstawowego twierdzą, że to rozwiązanie zbyt drogie, jednak najnowszy raport OECD wskazuje, że w niektórych krajach może ono skutkować wyższymi oszczędnościami w budżecie. Chodzi o to, że dochód podstawowy zastąpiłby nieefektywny i niesprawiedliwy w wielu krajach system wsparcia społecznego.