Urząd informuje, że na stronach prowadzonych przez Kałużę internauci byli kuszeni sloganami typu „Pieniądze na koncie nawet po godzinie – bez poręczycieli i zbędnych formalności”, „Wypełnij formularz bez zaświadczeń i wychodzenia z domu!” czy „Pożyczki od ręki bez BIK”. Informacje i narzędzia na serwisach (kalkulatory) sugerowały, że można za ich pośrednictwem zaciągnąć kredyt. Warunkiem było wysłanie SMS-a premium lub realizacja przelewu, zazwyczaj kosztowało to ponad 30 zł.
Pożyczki jednak, jak ustalił UOKiK, nie były udzielane. - Celem działalności jest jedynie uzyskiwanie wpłat za „usługę pośrednictwa” – komentuje Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Urząd wszczął już postępowanie przeciwko Robertowi Kałuży, niemniej zdecydował w międzyczasie o ostrzeżeniu internautów przed korzystaniem z serwisów prowadzonych w ramach IP GROUP ROBERT KAŁUŻA. Hostingodawcy zablokowali już blisko 40 adresów internetowych, pod którymi przedsiębiorca prowadził „działalność”. Istnieje jednak ryzyko pojawienia się kolejnych, stąd też ostrzeżenie UOKiK.
. źródło: UOKiK
Urząd zachęca osoby, które czują się oszukane wskutek działalności mężczyzny, o zgłaszanie podejrzenia popełnienia przestępstwa do organów ścigania. Sprawę prowadzi Komenda Miejska Policji w Rybniku.
To kolejne ostrzeżenie konsumenckie UOKiK w tym roku. Wcześniej Urząd apelował o ostrożność w kontaktach z firmą pożyczkową European Financial Corp. (pobiera od klientów opłaty przed zawarciem umowy, nie oddaje pieniędzy gdy do podpisania umowy nie dochodzi) oraz spółką Telekomunikacja Cyfrowa (przedstawiciele firmy podają się za dotychczasowego operatora klienta, kuszą niższym abonamentem, który w rzeczywistości obowiązuje tylko przez dwa miesiące). Przed Telekomunikacją Cyfrową ostrzegało też na początku czerwca swoich klientów UPC.