W e-mailu BGŻ BNP Paribas informował o zmianach od 1 września br. niektórych zapisów w umowie ramowej rachunków bankowych. Wskazał, że z wykazem zmian można zapoznać się w systemie bankowości internetowej. A następnie… umieścił do niego link.
. .
To bardzo niebezpieczne zachowanie. Eksperci przestrzegają przed klikaniem w linki załączone do e-maili, które mają kierować do bankowych systemów. Wskazują, że maile mogą być fałszywe, a linki mogą prowadzić do podrobionych stron. W ten sposób oszuści mogą przejąć dane klientów i próbować okraść ich konta.
Banki same uczą klientów, aby pod żadnym pozorem w linki w e-mailach czy SMS-ach nie klikać, że one nigdy w życiu nie wysyłają w ten sposób żadnych linków. Tłumaczą, że adres strony banku należy wpisać w przeglądarce samodzielnie.
Co więcej, takie porady dla swoich klientów przygotował także BGŻ BNP Paribas na stronie BGŻOptima. A potem zrobił dokładnie to, przed czym ostrzegał.
. źródło: BGŻOptima
E-mail od BGŻ BNP Paribas mocno przypominał konstrukcją inne wiadomości, rozsyłane do klientów innych banków (np. BZWBK) przez oszustów. Na takie triki ludzie już się nabierali.
Phishing fot. D.M.
Adres, z którego została wysłana wiadomość przez BGŻ BNP Paribas (e-korespondencja2@bgzbnpparibas.pl) może akurat szczególnie podejrzany nie był, niemniej nie da się ukryć, że BGŻ BNP Paribas swoją korespondencją dał niestety klientom bardzo zły przykład. Takich rzeczy się nie robi. Pozostaje mieć nadzieję, że klienci banku nie dadzą się nabrać na takie maile, gdy faktycznie zaatakują ich oszuści.
Izabela Tworzydło, rzecznik BGŻ BNP Paribas, cytowana przez portal Cashless.pl przeprasza klientów za tego maila.
W mailu znalazł się link do strony logowania do systemu bankowości elektronicznej. Mogło to wzbudzić niepokój klientów, z uwagi na to, że zwykle w korespondencji nie zamieszczamy takich linków. Przepraszamy klientów za to niedopatrzenie. Wyciągniemy wnioski z tej sytuacji na przyszłość
- komentuje Tworzydło.