Gospodarka Wielkiej Brytanii, wg najnowszych prognoz MFW, w tym roku wzrośnie o 1,7 proc., a nie 2 proc. – jak wcześniej szacowali eksperci Funduszu. Zmienili też szacunki dotyczące USA. Amerykańska gospodarka powiększy się w tym roku o 2,1 proc., a nie 2,3 proc., jak uważali wcześniej.
W wypadku Wielkiej Brytanii obniżkę prognozy wzrostu MFW tłumaczy słabszym od oczekiwanego wzrostem w pierwszym kwartale tego roku. Wtedy PKB na Wyspach powiększyło się ledwie o skromne 0,2 proc. Mówił o tym w poniedziałek dla BBC Maurice Obstfeld, szef ekonomistów w MFW.
Fundusz zakłada ponadto, że w dłuższym terminie wpływ Brexitu na gospodarkę Wielkiej Brytanii będzie negatywny w co najmniej kilku punktach. O szczegółach trudno tu jednak mówić, ponieważ negocjacje dotyczące Brexitu niedawno dopiero się rozpoczęły. Zdaniem Obstfelda fatalny ich wynik może spowodować, że gospodarka Wielkiej Brytanii będzie musiała działać w jeszcze trudniejszych warunkach, niż dzisiaj zakłada to MFW.
Czytaj więcej: Brytyjczycy wrócą do Unii za 20 lat. Brexit będzie bardzo bolesny.
Bez poważnych reform w USA
MFW ściął też prognozy dotyczące PKB USA w przyszłym roku – do 2,1 proc. z 2,5 proc. Ekonomiści Funduszu nie wierzą w to, że Trump rozpocznie zapowiadane wcześniej wielkie reformy gospodarcze. Niepewny jest los zarówno zapowiadanych dużych cięć podatkowych, jak i nie mniejszych planowanych inwestycji infrastrukturalnych.
Dodali przy tym, że rynki również nie wierzą już w znaczące stymulowanie gospodarki przez amerykański rząd.
Czytaj więcej: Dolar najtańszy od ponad dwóch lat. Co się dzieje?
Prognozy MFW dotyczące Wielkiej Brytanii i USA kontrastują z szacunkami dotyczącymi innych krajów. Dla kilku państw strefy euro zostały one podwyższone. I tak np. PKB Hiszpanii wzrośnie w tym roku o 3,1 proc., a nie 2,6 proc. – wg MFW. A włoska gospodarka powiększy się o 1,3 proc., zamiast o 0,8 proc., jak zakładano wcześniej.
Nieco lepiej będzie też w Chinach. Tam gospodarka urośnie w tym roku, wg najnowszych prognoz MFW, o 6,7 proc., a nie 6,6 proc. W przyszłym roku natomiast o 6,4 proc., zamiast wcześniej szacowanych 6,2 proc.
Tekst pochodzi z blogu „Giełda i gospodarka.pl”.