Masło zaczęło drożeć już w ubiegłym roku i ten trend się utrzymuje. Jest droższe w sklepach, bo rosną też jego ceny na światowych rynkach hurtowych. Jak podaje w najnowszym raporcie Agencja Rynku Rolnego, od czerwca główni producenci sprzedają je po rekordowo wysokich cenach.
Wyjątkowo mocno masło drożeje w Unii Europejskiej - w drugim tygodniu lipca ceny były wyższe o 89 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku (5,75 euro za kilogram). W Polsce połowie lipca masło na rynkach hurtowych było o 64 proc. droższe niż w tym samym okresie rok temu.
Wzrostowy trend cen masła w Polsce dobrze widać na wykresie spotdata.pl (na podstawie danych Ministerstwa Rolnictwa):
Ceny masła na rynkach hurtowych / spotdata.pl
Powód to z jednej strony ograniczenie produkcji w UE, a z drugiej wzrost popytu w USA oraz na Dalekim i Bliskim Wschodzie. Jak wyjaśniają eksperci Agencji Rynku Rolnego, produkcja masła w UE spadła, bo spadła też produkcja odtłuszczonego mleka w proszku, mocno powiązana z produkcją masła. Z kolei produkcję mleka w proszku ograniczono w związku z wahaniami popytu na świecie oraz rekordowo wysokimi zapasami w magazynach interwencyjnych UE. Zdaniem ARR, w tym roku w Polsce produkcja masła może się zmniejszyć o 6 proc.
W najbliższym czasie może nas czekać dalszy wzrost cen - choć jego dynamika nie będzie już tak wysoka. Masło w hurcie może być droższe we wrześniu o jedną piątą, a nawet jedną czwartą w porównaniu z wrześniem ubiegłego roku (co daje 20-21 zł/kg) - przewidują eksperci Agencji Rozwoju Rolnictwa. Potem jednak ceny nie powinny już tak mocno rosnąć.
Ceny masła i ich prognozy / Źródło: Agencja Rynku Rolnego
"Dalszy wzrost cen masła będzie hamowany barierą popytu. Jednak zwiększony globalny popyt na masło będzie prawdopodobnie utrzymywał ceny tego produktu na wysokim poziomie. Zespół Ekspertów przewiduje, że ceny zbytu masła we wrześniu 2017 r. mogą być o 20-26% wyższe niż rok wcześniej, a w grudniu - o 1-9% wyższe" - czytamy w raporcie ARR.
Podwyżki mogą sprawić, że zaczniemy masła jeść mniej - według ARR o 2 proc. mniej w tym roku, co daje 4,6 kg na mieszkańca.
+++