Dane na temat VAT budzą duże emocje. Część komentatorów, doradców podatkowych i ekonomistów uważa, że Ministerstwo Finansów nimi manipuluje - po to, by pokazać lepsze od rzeczywistych wyniki budżetu państwa. - Zastosowało w tym celu kilka sztuczek. To wcześniejsze zwroty VAT w grudniu zeszłego roku. Teraz mamy opóźnienie tegorocznych zwrotów. Do tego dochodzą zmiany w rozliczaniach VAT, choćby odwrócona płatność w budownictwie czy likwidacja kwartalnych rozliczeń - wyliczała w niedawnej rozmowie z serwisem Next.gazeta.pl była wiceminister finansów Irena Ożóg. Takich opinii jest więcej.
Ministerstwo Finansów: To nasi poprzednicy odpowiadają za katastrofę w VAT
W tej sytuacji Ministerstwo Finansów zorganizowało w środę specjalną konferencję prasową. - Pojawiły się opinie, że wyższe dochody budżetu z VAT to efekt wstrzymywania zwrotów tego podatku. To fałszywa teza - zapewniał już na początku wiceminister finansów Paweł Gruza.
I zaraz przeszedł do ataku na rządy spod szyldu PO-PSL. - Państwo wymuszało płatności VAT na uczciwych przedsiębiorcach, jednocześnie pozwalało na jego wyłudzanie przez przestępców. To skrajnie niemoralne. Pozwalanie na okradanie własnego państwa jest naganne - mówił.
Potem resort pokazał specjalnie przygotowaną na tę okazję prezentację. Objęła przede wszystkim lata 2008-15, czyli rządy koalicji PO-PSL. To wtedy, zdaniem obecnego kierownictwa Ministerstwa Finansów oraz polityków PiS, w VAT rozpętało się piekło. Kwoty wyłudzeń szybko z roku na rok rosły. Budżet państwa tracił coraz większe pieniądze.
- W okresie między 2008 a 2015 rokiem dochody budżetu z VAT cztery razy spadały między poszczególnymi latami - mówił Tomasz Strąk, dyrektor departamentu poboru podatków . - W tym czasie wzrosły o zaledwie 21 mld zł. Z niespełna 102 mld zł w 2008 r. do przeszło 123 mld zł w 2015 r. - dodał.
Dochody budżetu z VAT w latach 2008-15 (w mln zł) Ministerstwo Finansów
Dyrektor Strąk przekonywał, że kurczył się w tym czasie udział dochodów z VAT w polskim PKB. W 2008 r. sięgał 7,92 proc., by w 2015 zjechać do 6,99 proc. Można powiedzieć, że wpływy kasy państwa z VAT rosły wolniej niż nasz Produkt Krajowy Brutto. Te pierwsze urosły o 21 proc., zaś nominalny PKB o 40 proc.
Dochody z VAT/PKB Ministerstwo Finansów
W czasie konferencji Ministerstwo Finansów kilka razy wracało do zapewnień, że nie ma mowy o żadnym wstrzymywaniu zwrotów VAT, który należy się przedsiębiorcom. Pokazało dane, z których wynika, że kwota zwrotów liczona w stosunku do wpływów budżetu z VAT rośnie, z 35,9 proc. w 2008 r. do 41,6 proc. w 2015 r.
Wzrosła także luka w VAT, czyli różnica pomiędzy tym, co budżet powinien dostać z tego podatku, a tym co faktycznie zeń dostaje. Tu Ministerstwo Finansów oparło się na szacunkach firmy doradczej PwC. Pokazało dane, z których wynika, że za poprzednich rządów PiS luka zmalała, do 7 mld zł, zaś potem szybko rosła, aż do 50 mld zł w 2015 r. Tylko część tej kwoty, o czym resort już nie wspomniał, to wyłudzenia podatku. Reszta to pomyłki podatników, zaległości związane z ich kłopotami finansowymi itd. - Skumulowana luka w VAT za okres 2008-15 wynosiła ponad 262 mld zł - ogłosiło Ministerstwo Finansów.
Poinformowało też, że w 2007 r. luka stanowiła 0,6 proc. polskiego PKB, zaś w 2016 r. 2,8 proc. - W latach 2008-14 wzrost luki w VAT w Polsce należał do największych wśród wszystkich krajów UE - stwierdził Tomasz Strąk.
Luka w VAT (w mld zł) Ministerstwo Finansów
- Nasi sąsiedzi, Czesi, Słowacy i Węgrzy, też mieli problemy z wyłudzeniami zwrotów VAT. Za ich zwalczanie wzięli się jednak znacznie wcześniej od nas. Zareagowali w odpowiednim momencie. I już od dawna mają efekty - mówił dyrektor Strąk. - U nich wskaźnik VAT liczonego jako procent PKB od kilku lat rośnie. U nas spada - mówił dyrektor Strąk. - Mamy w stosunku do naszych sąsiadów 4-5 lat opóźnienia. Organizacje przestępcze, które kiedyś działały u nich, przyszły do nas. Nasza sytuacja jest więc gorsza niż ich, gdy zaczynali zwalczać wyłudzenia - przekonywał.
Jak uszczelniamy VAT (dane w proc. PKB) Ministerstwo Finansów
Dużo mniej chętnie Ministerstwo Finansów opowiadało o 2016 r. - To był rok przełomu. Odwrócenia trendu w dochodach z VAT - stwierdził min. Gruza.
Ministerstwo Finansów twierdzi, że udział wpływów budżetu z VAT liczony w stosunku do PKB lekko wtedy podskoczył, z 6,99 do 7,08 proc.
2017 r., czyli sukces w uszczelnianiu VAT
Za to 2017 r. to już, zdaniem resortu, pasmo sukcesów. Dochody budżetu z VAT w pierwszym półroczu sięgnęły rekordowych 80 mld zł. To znacznie więcej niż kiedykolwiek w przeszłości, gdy wahały się w okolicach 60 mld zł. Pieniędzy z VAT po lipcu tego roku jest o 18 mld zł więcej niż przed rokiem o tej porze.
Dochody z VAT - pierwsze półrocze lat 2007-17 (w mld zł) Ministerstwo Finansów
Resort porównał też wpływy z tego podatku w okresie sierpień-lipiec w poszczególnych latach. Te liczone od sierpnia 2016 do lipca 2017 biją na głowę poprzednie tak liczone okresy. Teraz mamy 145 mld zł, w poprzednich 12 miesiącach nieco ponad 128 mld zł.
Dochody z VAT - okres sierpień-lipiec (w mld zł) Ministerstwo Finansów
- To efekt przede wszystkim uszczelnienia VAT i lepszej jego ściągalności - cieszył się minister Gruza. Dodał, że główna w tym zasługa determinacji rządu PiS. Zdecydowanie zaprzeczył, by wpływ na to miało wstrzymywanie zwrotów VAT. - VAT zwracamy szybciej niż w poprzednim roku - stwierdził. - Nigdy nie było zaleceń dla urzędów skarbowych żeby przytrzymywały zwroty VAT przedsiębiorcom, po to by poprawić wyniki budżetu państwa - wsparł go w tych zapewnieniach dyrektor Strąk.
Dochody, wpłaty i zwroty VAT - pierwsze półrocza lat 2008-17 (w mld zł) Ministerstwo Finansów
Dopytywani przez dziennikarzy niechętnie przyznali, że część dodatkowych wpływów z VAT to efekt dobrej koniunktury gospodarczej i wyższych wydatków Polaków. Okazało się też, że kwota zwrotów była w pierwszym półroczu 2017 r. niższa niż w tym samym okresie zeszłego roku, ale jak tłumaczy resort finansów, to przede wszystkim dlatego, że podatnicy wystąpili o zwrot mniejszej sumy. Ministerstwo Finansów uważa, że także to dowodzi uszczelnienia VAT - mniej było prób jego wyłudzenia.
- Spodziewamy się, ze na koniec roku będziemy mieli w budżecie 150 mld zł z VAT. To o kilka miliardów więcej niż zapisano w ustawie budżetowej - stwierdził minister Paweł Gruza. - Taki wynik oznaczałby, że w latach 2016-17 dochody z VAT wzrosną o niemal 27 mld zł, gdy tymczasem między od 2007 do 2015 r. wzrosły o nieco ponad 21 mld zł - dodał.
Komisja śledcza? Już budzi emocje
Dziennikarze pytali wiceministra Gruzę o sens powoływania sejmowej komisji śledczej, która miałaby ustalić, kto odpowiada za wzrost kwoty wyłudzeń VAT. O takiej komisji powiedział w poniedziałek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Dodał, że rozmawiał już o tym z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. W środę wiceminister Gruza stwierdził, że być może komisja będzie właściwym narzędziem do wyjaśnienia nieprawidłowości. Nie wymienił nazwisk osób, które mogły by za nie odpowiedzieć, dał jednak do zrozumienia, że chodzi o kierownictwo resortu finansów w poprzednich rządach. Gruza widzi też odpowiedzialność polityczną innych osób. Tu też jednak żadne nazwiska nie padły. Tymczasem PO już mówi, że ewentualna komisja powinna też objąć swoim badaniem 2016 r., bo wtedy wpływy z VAT były niższe od zapisanych w budżecie i o żadnej poprawie jego ściągalności i uszczelnieniu nie można mówić. Oznacza to, że przed komisją powinno też stanąć obecne kierownictwo Ministerstwa Finansów, z Mateuszem Morawieckim na czele. PO twierdzi też, że to za jej czasów przygotowano najważniejsze narzędzia do zwalczania wyłudzeń (m.in. Jednolity Plik Kontrolny i odwrócony VAT) z których teraz korzysta rząd PiS.
Na razie wiceminister Gruza zapowiedział dokument, w którym opisane mają być przyczyny wzrostu kwoty wyłudzeń zwrotu VAT. Ministerstwo Finansów już nad nim pracuje.
***