Świat uwierzył w bomby Kim Dzong Una. Złoto jest najdroższe od 2 miesięcy

Zdaniem analityków Raiffeisen Polbank, notowania kruszcu mogą zyskać kolejne 20 proc. Wysokie ceny złota to m.in. efekt wzrostu geopolitycznego napięcia na świecie, związanego z możliwym konfliktem zbrojnym między USA a Koreą Płn.

W czwartek kurs kontraktów terminowych na złoto wzrósł o 0,57 proc. o godzinie 18:30, sięgając 1290,87 dolarów za uncję. W trakcie dnia złoto kosztowało nawet 1293,18 dol./oz. Oznacza to najwyższe notowania cennego kruszcu od dwóch miesięcy. Drożej było na początku czerwca - ponad 1296 dolarów za uncję.

Przypomnijmy, że jeszcze miesiąc temu notowania złota były na 4-miesięcznym minimum (1204,50 dolarów za uncję).

Techniczną i psychologiczną barierą będzie strefa w okolicach 1300 dolarów, po której złoto może szybko zyskiwać na wartości. Ostatnio kosztowało tyle w listopadzie.

Analitycy Raiffeisen Polbank przewidują nawet, że kruszec może zdrożeć o kolejne 20 proc.

- Złoto znów przy linii wieloletniego trendu... W przypadku wyjścia górą zasięg ruchu to nawet okolice 1540 dolarów - piszą w mediach społecznościowych.

Korea podbija cenę złota

Złoto to tradycyjnie bezpieczna przystań w niepewnych czasach. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o napięcie związane z Koreą Północną. W odpowiedzi na groźbę Donalda Trumpa, że reżim „zazna furii, jakiej świat jeszcze nie widział”, Pjongjang zagroził uderzeniem rakietowym na będącą terytorium amerykańskim wyspę Guam na Pacyfiku.

Warto dodać, że rosnący popyt na złoto, to nie tylko kwestia ostatnich kilku dni. Wydany przed tygodniem raport Gold Demand Trends Q2 2017 wskazuje, że globalne zapotrzebowanie na sztabki i monety w II kwartale w porównaniu do II kwartału roku poprzedniego było większe o 13 proc.

Więcej o: