Kolejny kraj szykuje się do wojny? Szejkowie zbroją się na potęgę. Wzrost importu o 282 procent

Katar drastycznie zwiększył swój budżet na zbrojenia, stając się w tym roku trzecim największym importerem broni na świecie.

Podczas ostatniej dekady kraje Bliskiego Wschodu zdominowały import broni. Jednak dopiero przy okazji saudyjskiej blokady Katar pojawił się na podium. Według danych brytyjskiego departamentu handlu międzynarodowego w latach 2007-2016 na import broni więcej od Kataru wydały tylko Arabia Saudyjska i Indie. Na dalszych miejscach znalazły się Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, ZEA, Irak, Brazylia i Egipt.

W 2015 r., po podpisaniu umów handlowych z Francją, USA i Włochami, Katar był na szóstym miejscu – podaje Business Insider. Wcześniej nie był nawet w pierwszej dziesiątce. Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (Sipri) szacuje, że w pomiędzy rokiem 2012 a 2016 wydatki Kataru na import broni wzrosły o 282 proc.

Największymi eksporterami broni do regionu Bliskiego Wschodu są Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Francja. W lutym Sipri opublikowało raport, według którego w latach 2012- 2016 r. sprzedano na światowym rynku więcej broni niż w jakimkolwiek pięcioletnim okresie od 1990 r.

5 czerwca 2017 r. Arabia Saudyjska zerwała stosunki dyplomatyczne i konsularne z Katarem, oskarżając go o wspieranie terrorystów i Iranu. W ślad za Rijadem poszły m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt, Bahrajn i Jemen. Państwa te zastosowały sankcje polegające na zamknięciu granic lądowych i morskich z Katarem i zablokowały jego połączenia lotnicze. Katar zaprzecza oskarżeniom o wywoływanie niestabilności i wspieranie finansowe terrorystów.

Emir Kataru szejk Tamim ibn Hamad as-Sani powiedział pod koniec lipca, że nadszedł czas na podjęcie dialogu z rządami krajów arabskich. Zastrzegł, że rozwiązanie kryzysu w Zatoce Perskiej musi się opierać na poszanowaniu suwerenności jego państwa.

Więcej o: